VeloBank musi przejmować, żeby awansować [KASA WILKOWICZA]

3 dni temu 5

VeloBank po trzech kwartałach 2025 roku ma lepszy wynik, choć dostrzega negatywny wpływ obniżek stóp procentowych. Bank szykuje nową strategię - zapowiada prezes Adam Marciniak. Bank będzie rósł organicznie, ale szans na wyprzedzenie kolejnych konkurentów musi szukać w przejęciach.

Ten rok dla VeloBanku będzie bardziej udany niż poprzedni, w którym osiągnął on prawie 400 mln zł zysku netto. – Po dziewięciu miesiącach już jesteśmy powyżej wyniku tego, który zrobiliśmy w zeszłym roku – mówi gość „Kasy Wilkowicza” Adam Marciniak, prezes VeloBanku.

Przyznaje równocześnie, że obniżki stóp procentowych dokonywane przez Radę Polityki Pieniężnej mają wpływ na marżę odsetkową. – Nasza wrażliwość to około 30-40 mln zł na 100 punktów bazowych obniżek – informuje Marciniak. W tym roku RPP obniżyła stopy już o 1,5 pkt proc., czyli 150 punktów bazowych. Uwzględniając cięcia z jesieni 2023 roku stopy w Polsce spadły o 2,5 pkt proc. Obecnie główna stopa NBP wynosi 4,25 proc.

Od banku pomostowego do aktywności w przejęciach

VeloBank zaczął działalność niewiele ponad trzy lata temu jako bank pomostowy, do którego w ramach przymusowej restrukturyzacji przeniesiono zdrową część działalności Getin Noble Banku. Właścicielem instytucji pomostowej był Bankowy Fundusz Gwarancyjny, któremu niewiele ponad rok zabrało znalezienie dla VeloBanku nowego właściciela – amerykańskiego funduszu Cerberus.

Po kilkunastu miesiącach Velo sam już przejmował: wiosną tego roku ogłoszono zakup działalności detalicznej Banku Handlowego należącego do amerykańskiej Citigroup. W efekcie liczba klientów przekroczy dwa miliony. Transakcja ma być sfinalizowana do połowy przyszłego roku. Obecnie VeloBank jest na etapie pozyskiwania zgód nadzorczych na przejęcie.

- Wygląda na to, że też powinniśmy większość tych zgód uzyskać do końca roku – deklaruje Marciniak. Pytany, czy podwyżka podatku dochodowego od banku wpłynie na przejęcie działalności detalicznej Handlowego, odpowiada: - Oczywiście, że 50 proc. więcej podatku CIT na banki nie jest niezauważalne. Natomiast to nie jest to taki poziom, który by istotnie zaburzył parametry transakcji.

Zapowiada też, że nie powinno to być ostatnie słowo VeloBanku, jeśli chodzi o przejęcia. – Na pewno będziemy oglądać różnego rodzaju okazje, jeżeli się nadarzą – mówi rozmówca Łukasza Wilkowicza. Dodaje, że w grę wchodzą również przejęcia za granicą.

Nowa strategia: rozwój organiczny, AI i dalsze przejęcia

Według Adama Marciniaka, VeloBank pracuje nad nową strategią. Będzie ona zakładała rozwój organiczny, mocne wykorzystanie technologii, w tym sztucznej inteligencji, ale ma też przewidywać opcję przejęć. Ta ostatnia może służyć skokowemu wzrostowi skali działania. W końcu 2024 roku pod względem aktywów VeloBank zajmował 10. pozycję wśród krajowych banków komercyjnych. Przejęcie „detalu” Handlowego sprawi, że na liście największych banków w Polsce Velo i Handlowy zamienią się miejscami.

Łukasz Wilkowicz Redaktor w DGP. Pisze głównie o finansach, chętniej o fuzjach i wynikach banków niż o oprocentowaniu depozytów i kredytów. Drugi ulubiony temat: makroekonomia.
logo Łukasz Wilkowicz

Łukasz Wilkowicz

Redaktor w DGP. Pisze głównie o finansach, chętniej o fuzjach i wynikach banków niż o oprocentowaniu depozytów i kredytów. Drugi ulubiony temat: makroekonomia.

Przeczytaj źródło