Uśmiercili uwielbianą polską aktorkę. Oburzona zabrała głos

6 godziny temu 8

Internet potrafi być miejscem wsparcia i pozytywnej energii, ale też źródłem najgorszych koszmarów. Przekonała się o tym znana aktorka, która musiała stawić czoła makabrycznej mistyfikacji. Zamiast skupiać się na zdrowiu, walczyła z plotką, która boleśnie dotknęła ją i jej najbliższych.

Makabryczny clickbait w sieci

W sieci pojawił się film zatytułowany „5 sławnych gwiazd, które zmarły dziś”. Wśród rzekomo zmarłych osób twórcy umieścili Adrianne Biedrzyńską. Materiał szybko zebrał setki wyświetleń, wzbudzając konsternację i przerażenie wśród fanów aktorki.

Okazało się, że to był jedynie bezmyślny i szkodliwy clickbait. Autorzy filmiku, kierując się pogonią za kliknięciami i zyskiem, postanowili wymyślić przedwczesną śmierć osoby, która od lat realnie zmaga się z poważną chorobą.
 

Uśmiercili uwielbianą polską aktorkę. Oburzona zabrała głosAdrianna Biedrzyńska, fot. KAPiF

Ostra reakcja Adrianny

Adrianna Biedrzyńska nie zamierzała przejść nad tym do porządku dziennego. Na swoim oficjalnym koncie na Instagramie opublikowała zrzut ekranu z oszczerczym materiałem i zaopatrzyła go w mocny, pełen oburzenia komentarz.

To, co odwaliliście tym filmikiem o mojej ,,śmierci'', to jest poziom żenady, którego nie powstydziłby się nawet najgorszy ściek internetu – napisała aktorka.

Jej słowa nie pozostawiały wątpliwości co do skali frustracji. 

Trzeba mieć naprawdę sporo tupetu i jeszcze więcej pustki w głowie, żeby dla paru kliknięć wymyślać ludziom pogrzeby” – dodała, wskazując bezpośrednio na żałosną motywację stojącą za taką mistyfikacją.

Prawdziwy strach bliskich

Najbardziej poruszającym i ludzkim wymiarem całej sprawy była reakcja rodziny i przyjaciół aktorki. Biedrzyńska przyznała, że największym zagrożeniem nie były dla niej puste kliknięcia, ale emocje jej najbliższych.

Dobrze, że zdążyłam uprzedzić moją Rodzinę i przyjaciół” – napisała. 

Dla twórców filmiku była to tylko liczba w statystykach. Dla Biedrzyńskiej i jej otoczenia te kilka chwil stanowiło źródło prawdziwego przerażenia i konieczność konfrontacji z bolesną i absurdalną plotką.

Ta internetowa patologia jest tym bardziej odrażająca na tle prawdziwej historii aktorki. Adrianna Biedrzyńska, od lat znana widzom jako Małgorzata Zwoleńska z „Barw szczęścia”, od 2014 roku toczy heroiczną walkę z guzem mózgu.

Wtedy usłyszała diagnozę, która brzmiała jak wyrok. Lekarze dawali jej od trzech tygodni do trzech miesięcy życia. Dzięki niezwykłej sile charakteru i pionierskiej w Polsce operacji z użyciem Gamma Knife, udało się usunąć guza i uratować jej zdrowie.

Od tamtej pory Biedrzyńska regularnie dzieli się swoimi doświadczeniami. Uczula na niepokojące objawy, wspiera innych chorych i jest żywym dowodem na skuteczność nowoczesnej medycyny. To prawdziwa historia walki i nadziei, którą próbowano zbrukać tanim internetowym chwytem.
 

Uśmiercili uwielbianą polską aktorkę. Oburzona zabrała głosAdrianna Biedrzyńska, fot. KAPiF
Przeczytaj źródło