Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Politycy, którzy osiągnęli wiek emerytalny, mogą jednocześnie pobierać emeryturę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i wynagrodzenie poselskie. To pozwala im na uzyskiwanie znacznych dochodów, które dla wielu emerytów są nieosiągalne. Takich przypadków nie brakuje w Sejmie.
Posłowie-emeryci otrzymują miesięczne uposażenie w wysokości ok. 13 tys. zł oraz dietę poselską. Dodatkowo ich emerytury - często wysokie dzięki długiej karierze parlamentarnej - mogą podnosić ich przychody do ponad 20 tys. zł brutto miesięcznie. Przykładem jest Donald Tusk, który oprócz polskiej emerytury, otrzymuje świadczenia z Parlamentu Europejskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd techniczny. Reakcje na pomysł Kaczyńskiego. "Kto się PiS-u tyka, ten znika"
Poselskie uposażenie ze świadczeniem z ZUS łączy również lider PiS Jarosław Kaczyński.
"Niektórzy z posłów, jak zarabiają także dodatkowo dzięki działalności publicystycznej, czy naukowej, jak np. Ryszard Terlecki, który jest w kadrze Instytutu Nauk o Polityce i Administracji na Uniwersytecie Ignitarium w Krakowie" - zwraca uwagę "Super Express".
Nie wszyscy politycy-emeryci korzystają z tej możliwości. Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy, nie pobiera jeszcze emerytury z ZUS, ponieważ dopiero w maju 2025 r. osiągnął wiek emerytalny. Jego sytuacja może się zmienić w przyszłym roku.