Do końca 2031 roku na terenie nadleśnictwa Chojnów pod Warszawą, w miejscowości Warszawianka, na gruntach Skarbu Państwa powstanie Centralny Azyl dla Zwierząt. "To miejsce, które przyjmie dzikie, egzotyczne, inwazyjne i skonfiskowane przez służby zwierzęta" - tłumaczy dr Agnieszka Czujkowska, szefowa placówki. Podkreśla, że to unikalny projekt w skali całej Europy.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Powstanie placówki przewiduje ustawa, która weszła w życie 1 stycznia 2024 roku.
W połowie października 2025 roku rząd przyjął jednak projekt jej nowelizacji, co ma umożliwić rozpoczęcie inwestycji. W żadnym kraju europejskim nie ma placówki, która łączyłaby tyle funkcji: przyjmowanie zwierząt dzikich, egzotycznych, skonfiskowanych i inwazyjnych. To marzenie każdego, kto kiedykolwiek zajmował się zwierzętami poszkodowanymi w wyniku nielegalnych działań człowieka, dla których nie było miejsca w ogrodach zoologicznych - zaznaczyła dr Czujkowska.
Projekt ma wsparcie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które odpowiada za jego realizację. Regularnie spotykamy się z panią minister Pauliną Hennig-Kloską i ministrem Mikołajem Dorożałą. Oboje podkreślają, że to projekt ważny, idący naprzód, choć z natury rzeczy skomplikowany - wskazała dr Czujkowska.
Azyl ma być miejscem tymczasowego pobytu zwierząt - takich, których status prawny lub zdrowotny dopiero się wyjaśnia. Po ustaleniu ich pochodzenia i stanu zdrowia będą mogły trafić dalej: do ogrodów zoologicznych, organizacji pozarządowych lub do hodowli pod specjalnym nadzorem. Obiekt zostanie podzielony na strefy odpowiadające różnym grupom gatunkowym - od gadów i płazów po ptaki, małpy i drapieżniki.
Dla największych i najbardziej wymagających zwierząt przewidziane będą zbiorniki i woliery o odpowiedniej nośności i systemach zabezpieczeń. Budynek będzie miał podwójne ogrodzenie i kontrolowany dostęp na kartę. Zastosujemy rozwiązania minimalizujące kontakt człowieka ze zwierzęciem, żeby zapewnić bezpieczeństwo obu stronom. Systemy wentylacji, szamba, gospodarka odpadami i energia - wszystko zaprojektujemy w duchu ekologii i nowoczesności. Będą panele fotowoltaiczne, a może nawet elementy odzysku ciepła - wyliczyła dr Czujkowska.
W azylu znajdą się strefy izolacyjne dla nowo przybyłych zwierząt. Po przejściu badań i obserwacji trafią one do większych wybiegów. Takie rozwiązanie pozwoli na płynne przechodzenie zwierząt między kolejnymi etapami opieki: od izolacji po docelowe zakwaterowanie. Centralny Azyl zajmie się m.in. gatunkami inwazyjnymi, egzotycznymi i objętymi konwencją CITES, czyli zagrożonymi wyginięciem. Będzie przyjmował też zwierzęta niebezpieczne dla ludzi oraz te, które zostały nielegalnie przywiezione do Polski.
To realny problem. Zdarzają się konfiskaty papug, małp, krokodyli, a nawet koralowców. Niedawno służby przechwyciły 80 papug z Kuwejtu. Wciąż funkcjonują handlarze, którzy oferują zwierzęta bez dokumentów - podała przyszłą szefowa Centralnego Azylu dla Zwierząt.
Według niej dzisiejszy przemyt nie polega już na "przewożeniu w walizkach", lecz na fałszowaniu dokumentów i deklarowaniu innych gatunków, niż faktycznie znajdują się w przesyłce. To przemyt w białych rękawiczkach - zauważyła. Dodała, że problem ma też wymiar społeczny. Popyt na egzotyczne zwierzęta jest duży. Wiele osób kupuje je, by podkreślić swój status, nie mając świadomości, że to żywe istoty, które cierpią. Dlatego w Centralnym Azylu chcemy prowadzić działalność edukacyjną - zajęcia w szkołach, kampanie społeczne, akcje informacyjne. Będziemy uczyć, że posiadanie lwa w klatce nie jest dowodem luksusu, tylko braku odpowiedzialności - stwierdziła.
Placówka ma powstać do końca 2031 r. na terenie nadleśnictwa Chojnów pod Warszawą, w miejscowości Warszawianka, na gruntach Skarbu Państwa. Znajduje się tam trzykondygnacyjny, podpiwniczony budynek (5 tys. m kw.), który po zaadaptowaniu i remoncie będzie miejscem przetrzymywania zwierząt. Dr Czujkowska oceniła także, że choć projekt rozwija się powoli, to prace idą do przodu. Powstała struktura organizacyjna, a teren pod inwestycję został formalnie przejęty.
Zaznaczyła też, że inwestycja musi zmieścić się w 62 mln zł, a to oznacza, że pierwotny, bardzo szeroki projekt został częściowo uproszczony. Podkreśliła, że mimo trudności projekt jest powodem do dumy. Polska pokazuje, że potrafi myśleć nowocześnie o ochronie zwierząt. Ten azyl będzie nie tylko miejscem ratunku, ale też symbolem odpowiedzialności za przyrodę - podsumowała.

1 tydzień temu
16




English (US) ·
Polish (PL) ·