Ukraiński wywiad ujawnia prawdę o rosyjskich Iskanderach. Te rakiety są ich koszmarem

7 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Modernizacja na masową skalę. Wotkińsk tętni życiem

Od 2023 roku Rosja intensywnie rozbudowuje zakłady w Wotkińsku – główną fabrykę odpowiedzialną za produkcję rakiet „Iskander”. Zatrudniono tam aż 2500 nowych pracowników, a całkowita liczba załogi wzrosła do ponad 12 tysięcy. W ciągu roku powstały nowe hale produkcyjne, a fabryka zakupiła łącznie ponad 7000 sztuk nowoczesnego sprzętu.

Fabryka Iskanderów w Wotkinsku / Telegram

Choć oficjalnie zakład znajduje się na liście sankcyjnej USA i ich sojuszników, do Rosji trafiają maszyny i technologie z Chin, Białorusi, a nawet niektórych firm powiązanych z Tajwanem. Z dziesięciu największych kontraktów osiem zawarto z podmiotami chińskimi.

Nowy budynek na terenie fabryki / Telegram

To dzięki tym dostawom Rosja mogła w 2024 roku wyprodukować ponad 700 pocisków „Iskander” – trzykrotnie więcej niż w roku 2023. Fabryka nadal poszukuje nowych pracowników, w tym operatorów maszyn CNC, mechaników i inżynierów.

Skuteczność „Iskanderów” rośnie z każdą salwą

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) informuje, że do czerwca 2025 roku Rosja posiadała około 600 balistycznych pocisków 9M723 oraz 300 manewrujących 9M729. Według tych samych źródeł, tylko w 2024 roku Rosjanie przeprowadzili 245 uderzeń rakietowych tymi systemami – ponad czterokrotnie więcej niż rok wcześniej. W pierwszym półroczu 2025 roku już odnotowano 180 kolejnych ataków.

Pociski „Iskander” zyskały status jednego z najgroźniejszych narzędzi w arsenale Moskwy. Mogą przenosić zarówno głowice konwencjonalne, jak i nuklearne, osiągają prędkości hipersoniczne i są niemal niemożliwe do przechwycenia przez zachodnie systemy obronne.

„National Interest”: Iskandery to koszmar Ukrainy

Amerykański magazyn The National Interest, cytując eksperta wojskowego Brandona Weicherta, alarmuje: „Iskandery” stanowią wielowymiarowe zagrożenie, które rozkłada ukraińskie możliwości obronne na łopatki.

Systemy Patriot, NASAMS czy IRIS-T, dostarczane przez Zachód, nie są w stanie skutecznie neutralizować wszystkich nadlatujących rakiet. Problem potęgują nowe wersje pocisków, które potrafią wykonywać manewry w trakcie lotu i wykorzystują wabiki radarowe, zmyślając fałszywe sygnały i myląc ukraińską obronę.

Niemiecki zestaw obrony przeciwrakietowej Iris-T / Shutterstock

Iskandery-M są wyposażone w dwa pociski 9M723K1, zasięg ich rażenia to 400–500 km, a masa głowicy wynosi do 700 kg. Mogą być wystrzeliwane z mobilnych platform, które zmieniają pozycję w ciągu minut – co sprawia, że są niezwykle trudne do zlokalizowania przed atakiem.

Zachód bije na alarm. Ukraina bez „Patriotów” nie przetrwa?

W artykule The National Interest padają mocne słowa: „Iskandery nie tylko rujnują infrastrukturę i morale, ale też ujawniają niewystarczające przygotowanie NATO do wojny z nowoczesną armią”. Autor zwraca uwagę, że liczba zestawów Patriot w Ukrainie jest bardzo ograniczona, a nowe dostawy są opóźnione.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i niemiecki minister obrony Boris Pistorius, w tle bateria Patriot. Niemcy, 11 czerwca 2024 r. / EPA/PAP / fot. Jens Buettner/DPA Pool/EPA/PAP

Pojawiają się też doniesienia o rozwoju nowej wersji: Iskander-1000, o zasięgu sięgającym nawet 1000 km. Jeśli doniesienia się potwierdzą, Rosja mogłaby razić cele nie tylko w Ukrainie, ale i w państwach NATO, takich jak Polska, Rumunia czy Litwa.

W kontekście rosnących napięć i słabnącego zaangażowania USA w pomoc dla Kijowa, takie informacje brzmią jak ostrzeżenie. Eksperci wojskowi apelują o natychmiastowe zwiększenie dostaw zaawansowanych systemów obronnych do Ukrainy.

Rosja udowadnia, że potrafi prowadzić wojnę

Zachodni komentatorzy, którzy zakładali szybki upadek rosyjskiej gospodarki i armii, muszą dziś rewidować swoje oceny. Pomimo sankcji i izolacji, Rosja nie tylko przetrwała, ale zmodernizowała swoją bazę produkcyjną i zwiększyła skuteczność na froncie.

Produkcja rakiet Iskander to dowód, że Rosja wciąż ma technologiczne atuty i determinację do prowadzenia długotrwałego konfliktu. Ukraina, pozbawiona odpowiedniego wsparcia i zmuszona do oszczędzania każdej rakiety obronnej, z trudem odpiera kolejne fale ataków.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło