Data utworzenia: 21 października 2025, 5:30.
Wyobraź sobie parę, która marzy o dziecku, ale natura stawia jej blokadę. W 1978 r., w Wielkiej Brytanii, światło dzienne ujrzała Louise Brown — pierwsze dziecko z probówki. Od tamtej pory in vitro (IVF) stało się symbolem nadziei dla milionów par zmagających się z niepłodnością. Ale ta metoda, która łączy naukę z cudem życia, od dekad budzi burzę emocji: od euforii sukcesów po oburzenie etyków i Kościołów. W Europie, gdzie katolicyzm miesza się z liberalizmem, IVF to pole bitwy politycznej. Gdzie rządy sypią pieniędzmi na "dzieci z probówki", a gdzie blokują dostęp w imię moralności?
W tym podzielonym krajobrazie Unia Europejska staje się szachownicą, na której rządy grają o przyszłość demograficzną i moralną swoich społeczeństw. Niektóre państwa, jak Belgia czy Dania, otwierają drzwi do in vitro, widząc w nim klucz do równości i walki z kryzysem populacyjnym. Inne, jak Włochy czy Niemcy, stawiają mury ograniczeń, kierując się etyką lub religią, co zmusza tysiące par do szukania pomocy za granicą. Oto, jak Europa balansuje między naukowym postępem a odwiecznymi dylematami — od hojnych refundacji po zakazy, które dzielą kontynent na dwa obozy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Źródło: Fakt online
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

3 tygodni temu
12




English (US) ·
Polish (PL) ·