Tusk zwrócił się z ostrzeżeniem. "W Polsce maski opadły"

1 miesiąc temu 27

Premier w czwartek 11 września wieczorem zabrał głos po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. - Jeszcze raz chcę powtórzyć bardzo ważną rzecz (...), stanowisko naszych wojskowych i większości liderów politycznych i państwowych urzędników: każdy, kto będzie chciał zaatakować Polskę w jakikolwiek sposób, zostanie potraktowany adekwatnie, tak jak to było w nocy 10 września. Polska bardzo cierpliwie, ostrożnie i rozsądnie reagowała na różnego typu prowokacje i to trwało latami - powiedział Donald Tusk.

Jak dodał szef rządu "mieliśmy i mamy pełną świadomość, że jako część Sojuszu Północnoatlantyckiego, jesteśmy współodpowiedzialni za zachowanie pokoju i dlatego polskie reakcje były zawsze adekwatne". - W sytuacji, gdy pojawiło się bezpośrednie zagrożenie, przekroczenie polskiej granicy (...), państwo polskie (...) zdecydowało o zestrzeleniu dronów, które stanowiły największe zagrożenie - zaznaczył polityk.

- W Polsce maski opadły, coraz precyzyjniej identyfikujemy tych, którzy ze względów politycznych, czy z głupoty, czy są zdrajcami, wysługują się rosyjskiej propagandzie - podkreślił.

Artykuł jest aktualizowany.

Przeczytaj źródło