Tusk "zawstydzony" słowami ambasadora USA. "Mimo podziałów politycznych"

2 dni temu 9

Donald Tusk stwierdził, że współpraca europejsko-amerykańska jest "absolutnie kluczowa". Premier wspomniał również o rozmowie z ambasadorem USA, z której wynika, że Polska pełni w tej kwestii szczególną rolę.

Donald Tusk w samolocie podczas podróży do Berlina, 15 grudnia 2025 r. Fot. Kancelaria Premiera (zrzut ekranu)

Donald Tusk o celach

Premier w poniedziałek 15 grudnia poleciał do Berlina, aby wziąć udział w spotkaniu dotyczącym planu pokojowego dla Ukrainy. Najważniejszym celem w tej kwestii było dopilnowanie, aby "żaden zapis ewentualnych przyszłych propozycji nie osłabiał bezpieczeństwa Polski", co zdaniem Donalda Tuska zostało wykonane w 100 procentach. - Naszym celem jest także utrzymanie - nie powiem, że za wszelką cenę, to jest bardzo trudne dzisiaj - wszelkimi dostępnymi metodami (...) tej ścisłej współpracy między Europą a USA - powiedział premier podczas konferencji prasowej w samolocie.

Premier zawstydzony słowami ambasadora USA

- Bywam krytyczny i sceptyczny wobec niektórych działań tej czy innej administracji. Uważam, że na tym polega partnerstwo i w najmniejszym stopniu nie zmienia to mojego przekonania, że dla naszego i europejskiego bezpieczeństwa, dla niepodległości Ukrainy współpraca europejsko-amerykańska jest absolutnie kluczowa - stwierdził Donald Tusk. Jego zdaniem "Polska ma tutaj mocne argumenty". - Potwierdził to w mojej ostatniej rozmowie też ambasador USA w Polsce. Właściwie byłem lekko zawstydzony, że z punktu widzenia Waszyngtonu Polska jest dzisiaj najważniejszym partnerem w Europie, najbardziej wiarygodnym, mimo tych podziałów politycznych - powiedział premier.

Zobacz wideo Tusk apeluje do Nawrockiego. Powraca ustawa o kryptowalutach

Spotkanie w Berlinie

W spotkaniu wezmą udział liderzy krajów europejskich, przedstawiciele Ukrainy i amerykańska delegacja. - Ma z niego jasno wynikać, że po jednej stronie są Ameryka, Europa i Ukraina z wypracowanymi, kompromisowymi i nacechowanymi dobrą wolą warunkami rozejmu oraz przyszłego pokoju, a po drugiej stronie Rosja, którą wszyscy chcielibyśmy skłonić do wreszcie poważnego potraktowania tych propozycji - powiedział Donald Tusk. Zdaniem premiera wiele wskazuje, że po tym spotkaniu "będziemy krok bliżej pokoju".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło