Podczas otwarcia konferencji Warsaw Security Forum, Tusk zaznaczył, że najważniejszym zadaniem wszystkich liderów opinii publicznej jest uświadomienie "do bólu, do głębi umysłów i głębi serc całej zachodniej wspólnoty, całej transatlantyckiej wspólnoty, że jest wojna".
Tusk: Wojna w Ukrainie to też nasza wojna
Szef rządu podkreślił, że pokój nie jest dany raz na zawsze. (Pokój) nie jest czymś szczególnie specyficznym w tej części świata. Wręcz przeciwnie. I dlatego ten namysł nad bezpieczeństwem, nad wojną, nad pokojem, nad wspólnotą Zachodu, jest tak istotny – powiedział premier.
Zwrócił uwagę, że wojna w Ukrainie, czy to się to komuś podoba, czy nie, to jest też nasza wojna. Dodał, że zarówno w Warszawie, jak i w każdym innym miejscu na ziemi, często słychać głosy ludzi, którzy mówią, że to nie jest nasza wojna i nie powinna nas interesować. Musimy mieć świadomość, (...) że to jest nasza wojna, bo wojna w Ukrainie jest tylko częścią tego upiornego projektu, który raz na jakiś czas pojawia się na świecie. I celem tego politycznego projektu jest zawsze to samo. Jak zniewolić narody, jak odebrać wolność poszczególnym ludziom, co zrobić, żeby zatriumfowały autorytaryzmy, despocje, okrucieństwo, brak praw człowieka – mówił premier.
Tusk: Jeśli przegramy, konsekwencją dotkną następne pokolenia
Jeśli tę wojnę przegramy, to konsekwencje tego dotykać będą nie tylko naszego pokolenia, ale także następnych pokoleń. W Polsce, w całej Europie, w Stanach Zjednoczonych, wszędzie na świecie – ocenił Tusk.
Musimy być solidarni, kiedy będziemy solidarni, to nie przegramy, to Ukraina wygra wojnę, ocalimy niepodległość Ukrainy, ocalimy przyszłość naszych pokoleń – mówił Tusk.
Nie dlatego, że to jest emocjonalne, że to jest takie ładne, sentymentalne, tylko (dlatego) że jak będziemy solidarni, tak jak mówi slogan, hasło naszego spotkania dzisiejszego, to nie przegramy, to Ukraina wygra tę wojnę, to ocalimy niepodległość Ukrainy, ocalimy przyszłość naszych pokoleń. Gorąco w to wierzę – podkreślił szef rządu.
Odniósł się do też wyników mołdawskich wyborów, które zwyciężyła rządząca proeuropejska Partia Działania i Solidarności (PAS). Według Tuska, wyniki mołdawskich wyborów wskazują na to, że mieszkańcy Mołdawii oparli się agresji rosyjskiej i brutalnej ingerencji w proces wyborczy, dzięki temu, że wierzyli w solidarność i nie zawiedli się na solidarności Europy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję