Tusk: Upadek Ukrainy to zagrożona Polska. Patrzymy na to egoistycznie

2 godziny temu 5

"Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby się okazało, że w konsekwencji złych decyzji albo braku decyzji, np. ze strony Europy, Ukraina musiałaby skapitulować" – powiedział w czwartek premier Donald Tusk na szczycie w Brukseli. Jak powiedział, wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskich jest najlepszym wyjściem.

W dzisiejszej sytuacji wsparcie dla Ukrainy, czyli de facto chronienie Ukrainy przed koniecznością kapitulacji, jest też staraniem się o to, żeby Rosja nie zyskała strategicznej przewagi również nad nami. Mówiąc tak najkrócej, polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby się okazało, że w konsekwencji złych decyzji albo braku decyzji, na przykład ze strony Europy, Ukraina musiałaby skapitulować – ostrzegł Tusk.

Tusk przyznaje: Patrzymy na to egoistycznie

Chciałbym, żeby to wreszcie dotarło do wszystkich - nie tylko do koleżanek i kolegów w Europie, ale też do wszystkich w Polsce – że kiedy mówimy o konieczności wsparcia Ukrainy tymi rosyjskimi środkami, to dlatego, że dobrze wiemy, że niepodległość Ukrainy odsuwa ryzyko agresji czy wojny od polskich granic, a upadek Ukrainy wskutek tej wojny oznaczałby bezpośrednie zagrożenie dla Polski. Patrzymy więc na to też, w jakimś sensie, egoistycznie – podkreślił premier.

Tusk: Zaciągnięcie długu dla Ukrainy nie budzi entuzjazmu

Premier Donald Tusk powiedział też w czwartek w Brukseli, że opcja zaciągnięcia przez UE długu na rzecz finansowania Ukrainy nie budzi entuzjazmu państw członkowskich.

Tusk podkreślił, że jeśli mowa o pożyczkach zaciąganych przez państwa członkowskie czy też udzielaniu przez nie gwarancji finansowych, to potrzebne są decyzje parlamentów krajowych. Jak dodał, a tych osiągnięcie może być trudne, stąd też państwa członkowskie niechętnie podchodzą do tego rozwiązania.

Dlatego będziemy szukali sposobu na wykorzystanie pożyczek reparacyjnych na bazie zasobów rosyjskich – zapowiedział premier.

Jak dodał, wśród większości państw UE panuje zgoda co do tego, że trzeba jakoś rozwiązać problem wykorzystania rosyjskich środków finansowych na rzecz Ukrainy. Dyskusje dotyczą raczej konieczności zapewnienia zabezpieczeń takim państwom, jak Belgia, gdzie przechowywana jest większość zamrożonych aktywów Rosji, i które obawiają się roszczeń ze strony Kremla po wojnie z Ukrainą.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło