Trzy lata od pożegnania Elżbiety II. Te momenty wciąż poruszają

Trumna królowej w kondukcie została zabrana z pałacu westminsterskiego do opactwa westminsterskiego. Ciało Jej Wysokości zostało przewiezione na lawecie armaty państwowej Królewskiej Marynarki Wojennej. Pojazd widziany był ostatnio w 1979 r. na pogrzebie wuja księcia Edynburga, lorda Mountbattena, i był ciągnięty przez 142 marynarzy z Królewskiej Marynarki Wojennej. Król Karol III szedł bezpośrednio za powozem. Obok monarchy pojawili się księżniczka Anna, książę Andrzej i książę Edward.

Przez całą drogę na ulicach Londynu ustawiały się tysiące osób, chcących towarzyszyć królowej w ostatniej drodze.

Król Karol III starał się nie okazywać uczuć w trakcie emocjonalnej uroczystości. Nie mógł jednak opanować łez, żegnając ukochaną matkę, co uwiecznili fotoreporterzy na zdjęciach z pogrzebu królowej.

Podczas pogrzebu członkowie rodziny królewskiej kilkukrotnie salutowali, aby oddać hołd królowej. Książę Harry, choć przez lata służył w wojsku, nie mógł tego robić. Powód? Ten sam, dla którego nie założył wojskowego munduru.

Przed opactwem westminsterskim czekały żony członków rodziny królewskiej. Obecne były żona księcia Harry'ego Meghan Markle, królowa małżonka Kamila, żona księcia Williama księżna Kate oraz żona księcia Edwarda Zofia, hrabina Wesseksu. W uroczystościach brały udział także dzieci księcia Williama i księżnej Kate: książę George i księżniczka Charlotte. Zabrakło najmłodszego syna, 4-letniego księcia Louisa.

Kiedy trumna królowej Elżbiety II dotarła pod łuk triumfalny Wellington Arch, skąd została przewieziona do Windsoru, uchwycono moment, w którym księżniczka Charlotte dawała rady swojemu starszemu bratu. Czekając na umieszczenie trumny w królewskim karawanie, 7-latka powiedziała do księcia George'a: "Musisz się pokłonić", a on uważnie jej posłuchał.

Ukochane psy królowej rasy corgi, Muick i Sandy, zostały wyprowadzone na spacer w momencie, kiedy trumna z ciałem ich właścicielki przybyła do zamku w Windsorze. Widok psiaków chwyta za serce.

To jedna z niewielu interakcji braci podczas pogrzebu. Zasiadając w ławach kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze, książę William, księżna Kate i ich dzieci wyraźnie dali znak księciu Harry'emu i Meghan Markle, aby pierwsi zajęli swoje miejsca.