Trzecia Droga zamknięta czy tylko w remoncie? Hołownia: Czas na ustalenie własnej tożsamości

7 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-06-18 14:44

publikacja
2025-06-18 14:44

Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia uważa, że koniec Trzeciej Drogi to czas na zbudowanie swoich własnych elektoratów, ustalenie własnej tożsamości i wartości dla obu ugrupowań. PSL i Polska 2050 rozstają się przyjaźnie i z szacunkiem, a koniec współpracy nie jest definitywny - dodał.

Trzecia Droga zamknięta czy tylko w remoncie? Hołownia: Czas na ustalenie własnej tożsamości
Trzecia Droga zamknięta czy tylko w remoncie? Hołownia: Czas na ustalenie własnej tożsamości
fot. ANTONI BYSZEWSKI / / FORUM

Trzecia Droga, koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Polski 2050 Szymona Hołowni została powołana przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Hołownia w środę w Sejmie pytany o koniec koalicji pomiędzy Polską 2050 a PSL-em, przekazał, że dla obu ugrupowań jest to czas "na zbudowanie swoich własnych elektoratów" i na ustalenie "gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy".

Przyznał, że informacja o końcu projektu Trzeciej Drogi nie została przekazana w odpowiedni sposób. Jak podkreślił, pierwotnie on, wraz z liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem mieli przekazać te informacje "trochę później" na wspólnej konferencji prasowej. Natomiast - jak dodał - "ktoś postanowił wyjść przed szereg" i przekazać tę informację wcześniej.

To Hołownia poinformował we wtorek wieczorem o tym, że Rada Naczelna PSL podjęła decyzję "o faktycznym zakończeniu projektu Trzeciej Drogi".

"Decyzję Rady Naczelnej naszego koalicjanta PSL o faktycznym zakończeniu projektu Trzeciej Drogi, przyjmujemy ze zrozumieniem i wdzięcznością. Zrozumieniem, bo umawialiśmy się na serię czterech wyborów. Wdzięcznością, bo obustronnie dotrzymaliśmy wzajemnych zobowiązań, a lojalność i zaufanie to w polityce fundamentalna rzecz" - napisał Hołownia na X.

Kosiniak: Miało być trochę inaczej 

W środę Kosiniak-Kamysz podkreślił w radiu Zet, że rozmawiał od dawna z Szymonem Hołownią jak ten finał (Trzeciej Drogi) przeprowadzić. "Miało być trochę inaczej, powiem szczerze. My mieliśmy wczoraj dyskusję, 28 (czerwca) ma dyskusję na Radzie Krajowej Polska 2050. Po tym mieliśmy wspólnie wyjść i powiedzieć, że ten etap jest zamknięty" - zaznaczył prezes PSL.

Zdaniem Hołowni, sytuacja dotycząca Trzeciej Drogi jest dla obu ugrupowań czasem na budowanie i rozwijanie swoich własnych wartości i tożsamości partyjnych, ale nie jest to definitywny koniec współpracy pomiędzy PSL i Polską 2050. Podkreślił, że drogi PSL i Polski 2050 rozchodzą się "jako sojuszu politycznego", ale nie rozchodzą się, jeśli chodzi o wartości i wzajemny szacunek do siebie.

Marszałek Sejmu przypomniał, że ugrupowania umówiły się na współpracę w ramach czterech wyborów (parlamentarnych, samorządowych, europejskich oraz prezydenckich). Jak dodał, zakończenie współpracy w tym momencie jest rzeczą naturalną, która przebiega w przyjaznych warunkach, gdyż kontrakt został zrealizowany.

"Jest to rozstanie przyjazne, z szacunkiem i też będące pewnego rodzaju oczywistością. Myśmy się umówili nie na wieczność, tylko na cztery wybory. Skończyły się właśnie ostatnie z tych czterech, więc można powiedzieć, że ten sojusz taktyczny wyborczy w pewien naturalny sposób wygasł" - zauważył.

Hołownia podkreślił, że relacje między ugrupowaniami nie zawsze były łatwe i są między nimi oczywiste różnice "My z PSL-em się w wielu kwestiach różnimy, nie tylko zgadzamy. Sojusz był taktyczny, ale on często bywał sojuszem wspólnych interesów i wartości, a czasem nie bywał, bo tak jest w polityce" - podkreślił. Natomiast - jak dodał - nie jest to definitywny koniec współpracy pomiędzy ugrupowaniami i istnieje możliwość, że pójdą one wspólnie do wyborów parlamentarnych w 2027 r, jeżeli będzie taka wola po obu stronach.

"Jeżeli w 2027 roku podejmiemy decyzję, że chcemy jeszcze raz iść wspólnie do wyborów, to z naszej strony na pewno taka droga jest otwarta, bo my naprawdę chcemy dzisiaj z PSL-em dobrze współpracować" - stwierdził Hołownia.

Ocenił, że Polska 2050 i PSL będą się wspierać zarówno w pracy w rządzie jak i w rozmowach koalicyjnych, ponieważ drogi PSL-u i Polski 2050 rozchodzą się "jako sojuszu politycznego", ale nie rozchodzą się, jeśli chodzi o wartości i szacunek do siebie - dodał.

Zaznaczył również, że mimo zakończenia współpracy w ramach Trzeciej Drogi, ma on ogromną wdzięczność i szacunek do kolegów i koleżanek z PSL-u, za to, co wspólnie przeszli jako koalicja, pomimo różnic programowych pomiędzy ugrupowaniami. "Byliśmy sojuszem wyborczym, a programowo często się rozjeżdżaliśmy. Natomiast bardzo jasno i wyraźnie chcę powiedzieć, że wywiązaliśmy się ze swoich zobowiązań obustronnie i że to są nasi najbliżsi partnerzy na scenie politycznej" - oświadczył marszałek Sejmu.

Jednocześnie zaznaczył, że z wicepremierem i liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem łączy go wyjątkowa relacja. W jego ocenie to również wskazuje na to, że wspólnie w polityce zrobią jeszcze wiele rzeczy. "My wiele rzeczy jeszcze w polityce będziemy robić razem" - zapewnił.

Hołownia dopytywany, czy między ugrupowaniami panuje jakiś pakt o nieagresji, odpowiedział, że "nigdy nie było nawet myśli o tym". Jak dodał, to "są nasi sojusznicy, to są nasi przyjaciele, z którymi przeszliśmy kawał drogi i my mamy do nich, ja mam do nich wyłącznie pozytywne emocje". (PAP)

pab/ par/

Przeczytaj źródło