Trump wywołał zamieszanie. Zmienił zdanie ws. spotkania z Putinem. Co z sankcjami?

Donald Trump o spotkaniu z Władimirem Putinem

Donald Trump zapytany o to czy Władimir Putin musi przed rozmową z nim spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim odpowiedział, że nie ma takiej potrzeby. - Chce się spotkać ze mną, a mi zależy na tym, aby wstrzymać ludobójstwo - powiedział Trump. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt napisała w oświadczeniu wydanym krótko przed wystąpieniem Donalda Trumpa, że Rosjanie wyrazili chęć spotkania z prezydentem, a ten jest na nie gotowy. Politico zauważa, że ostatnia wypowiedź Trumpa dot. spotkania z Putinem jest sprzeczna z poprzednimi komunikatami. Wcześniej Biały Dom informował, że spotkanie przywódców Rosji i USA jest uzależnione od zgody Putina na spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim. Wysiłki Donalda Trumpa, aby spotkać się z Władimirem Putinem, są częścią jego obietnicy wyborczej, aby zakończyć wojnę Rosji na Ukrainie oraz szerszego zobowiązania  do całkowitego zaprzestania się angażowania w konflikty zagraniczne. 

Spotkanie Putina z Witkoffem

Media w USA relacjonują, że pomysł, aby doszło do spotkania przywódców, pojawił się podczas rozmów Steve'a Witkoffa z Władimirem Putinem. Bliski doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych spotkał się z rosyjskim dyktatorem w środę. Przedstawiciele Kremla utrzymują, że pomysł na spotkanie przywódców wyszedł do Amerykanów. Biały Dom odwrotnie - że to Rosjanie mieli zaproponować rozmowy. Trump informował w środę we wpisie w mediach społecznościowych, że rozmawiał z europejskimi przywódcami po "niezwykle produktywnym" spotkaniu jego wysłannika Steve'a Witkoffa z Władimirem Putinem w Moskwie. Napisał, że podczas tego spotkania poczyniono "ogromny postęp". "Wszyscy zgadzają się, że ta wojna musi się zakończyć i będziemy nad tym pracować w nadchodzących dniach i tygodniach"- napisał na portalu Truth Social. W czwartek Wołodymyr Zełenski rozmawiał z Ursulą von der Leyen i przywódcami Niemiec i Francji. Prezydent Ukrainy podkreślił, że Europa musi być zaangażowana w proces pokojowy. Jak podkreślił, "w Europie toczy się wojna, a Ukraina jest jej integralną częścią". 

Co z sankcjami? Trump łagodzi stanowisko

W piątek 8 sierpnia mija termin, jaki Biały Dom dał Rosji, wzywając do zakończenia konfliktu zbrojnego lub stawienia czoła nowym, surowym sankcjom gospodarczym. Donald Trump zasugerował jednak, że termin ten może nie być tak sztywny, jak wcześniej zapowiadano. Pytany przez dziennikarzy, czy termin nałożenia sankcji nadal obowiązuje, Trump dopowiedział: "To będzie zależało od niego (Putina - red.)". Z oświadczenia Białego Domu wynika, że amerykańska administracja podtrzymuje plan nałożenia "sankcji wtórnych" na kraje kupujące od Rosji surowce.