Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
2025-06-16 07:28
publikacja
2025-06-16 07:28
Administracja prezydenta Donalda Trumpa rozważa dodanie 36 kolejnych krajów do swojej listy krajów objętych zakazem podróży do Stanów Zjednoczonych, wynika z wewnętrznej korespondencji departamentu stanu USA, na którą powołał się w niedzielę „Washington Post”.


Według depeszy dyplomatycznej podpisanej przez sekretarza stanu Marco Rubio, jego departament opisał kilkanaście słabych – z punktu widzenia bezpieczeństwa USA - punktów dotyczących tych krajów i zażądał od nich, aby w ciągu 60 dni podjęły działania naprawcze. Zarzuty dotyczą między innymi braku niewystarczająco kompetentnych rządów, słabych zabezpieczeń paszportów, braku współpracy w ułatwianiu wydalania swoich obywateli ze Stanów Zjednoczonych, ale również obaw, że obywatele umieszczonych na nowej liście krajów byli zaangażowani w akty terrorystyczne w Stanach Zjednoczonych lub w działalność antysemicką i antyamerykańską.
Administracja Trumpa już 4 czerwca zakazała wjazdu do Stanów Zjednoczonych obywatelom 12 krajów, z czego większość znajduje się w Afryce. Wówczas Biały Dom objął tym zakazem obywateli Afganistanu, Myanmaru, Czadu, Republiki Konga, Gwinei Równikowej, Erytrei, Haiti, Iranu, Libii, Somalii, Sudanu i Jemenu. Tłumaczono, że jest to konieczne, aby chronić Stany Zjednoczone przed „zagranicznymi terrorystami”.
Na rozszerzonej liście również większość to kraje afrykańskie. Znalazły się na niej Angola, Antigua i Barbuda, Benin, Bhutan, Burkina Faso, Republika Zielonego Przylądka, Kambodża, Kamerun, Wybrzeże Kości Słoniowej, Demokratyczna Republika Konga, Dżibuti, Dominika, Etiopia, Egipt, Gabon, Gambia, Ghana, Kirgistan, Liberia, Malawi, Mauretania, Niger, Nigeria, Saint Kitts i Nevis, Saint Lucia, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Senegal, Sudan Południowy, Syria, Tanzania, Tonga, Tuvalu, Uganda, Vanuatu, Zambia i Zimbabwe. (PAP)
tebe/wr/