Trump lekceważąco o art. 5. Pokazał prywatną wiadomość od sekretarza generalnego NATO

Trump o artykule 5. "Zależy od definicji"

W drodze na szczyt NATO w Hadze obecni na pokładzie Air Force One reporterzy pytali Donalda Trumpa, czy nadal deklaruje zobowiązanie wobec artykułu 5 traktatu północnoatlantyckiego. - To zależy od definicji. Istnieje wiele definicji artykułu 5. Wiesz o tym, prawda? Ale jestem zobowiązany w bycie ich przyjacielem. Jestem zobowiązany, by ratować życie, jestem oddany życiu i bezpieczeństwu. I podam wam dokładną definicję, kiedy tam dotrę. Nie chce tego robić na tylnym siedzeniu samolotu - powiedział Trump. Pytany o tę wypowiedź Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, stwierdził, że nie ma wątpliwości, iż Stany Zjednoczone są oddane NATO i art. 5. Wspomniany artykuł stanowi, że atak na jedno z państw Sojuszu zostanie uznany za atak przeciwko wszystkim członkom.

Wiadomość od Marka Ruttego."Nie było łatwo, ale wszyscy się podpisali"

Również we wtorek Trump opublikował w portalu Truth Social wiadomość, jaką wysłał do niego sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Dotyczy ona zwiększenia przez państwa członkowskie Sojuszu wydatków na obronność do pięciu procent PKB. SMS jest utrzymany w przesadnie pochlebnym tonie. Rutte kilka wyrazów napisał wielkimi literami, co przypomina styl, jakim Trump posługuje się w mediach społecznościowych. "Nie było łatwo, ale wszyscy podpisali się pod 5 procentami! Donaldzie, doprowadziłeś nas do naprawdę, naprawdę ważnego momentu dla Ameryki, Europy i świata. Osiągniesz coś, czego ŻADEN amerykański prezydent nie zdołał osiągnąć przez dekady. Europa zapłaci DUŻO, tak jak powinna, i to będzie twoje zwycięstwo" - czytamy w wiadomości. AP podaje, że NATO potwierdziło autentyczność wiadomości. 

Szczyt NATO w Hadze

W Hadze rozpoczął się dwudniowy szczyt NATO. Przywódcy 32 krajów mają ostatecznie zatwierdzić zwiększenie wydatków na obronność do pięciu procent PKB. Jeśli stanie się tak, jak zapowiadał wczoraj sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte, będzie można mówić o "historycznym szczycie". Pierwszego dnia przywódcy zjedzą obiad z parą królewską. Dołączy do nich prezydent Ukrainy, który tym razem nie pełni żadnej formalnej funkcji. W drugim dniu odbędzie się tylko jedno posiedzenie plenarne, na którym ma zostać zatwierdzone zwiększenie wydatków na obronność. Wiadomo, że we wnioskach ze szczytu nie będzie mowy o członkostwie Ukrainy w NATO i amerykańskim ataku na Iran, choć ta druga kwestia zostanie prawdopodobnie poruszona.