Trump do Iranu: "BEZWARUNKOWA KAPITULACJA!"

7 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-06-17 18:43, akt.2025-06-17 19:11

publikacja
2025-06-17 18:43

aktualizacja
2025-06-17 19:11

Mamy całkowitą kontrolę nad irańską przestrzenią powietrzną - oświadczył we wtorek prezydent USA Donald Trump. Wiemy, gdzie ukrywa się polityczny i duchowy lider Iranu Ali Chamenei, ale na razie nie będziemy go zabijać - dodał.

 "BEZWARUNKOWA KAPITULACJA!"
 "BEZWARUNKOWA KAPITULACJA!"
fot. Pool/ABACA / /  Abaca Press

"Mamy teraz pełną i całkowitą kontrolę w niebie nad Iranem" - napisał Trump w serwisie Truth Social. Nie sprecyzował, kogo ma na myśli, pisząc w liczbie mnogiej.

Zaznaczył, że "Iran miał dobre urządzenia obserwacyjne i inny sprzęt defensywny, miał tego dużo, ale nie da się tego porównać do +rzeczy+ wyprodukowanych, zaprojektowanych, wykonanych w USA. Nikt nie robi tego lepiej, niż stare dobre USA" - podkreślił.

Trump odniósł się też w kolejnym wpisie do lidera Iranu Alego Chameneia. "Dokładnie wiemy, gdzie tak zwany najwyższy lider się ukrywa. Jest on łatwym celem, ale jest tam bezpieczny. Nie zamierzamy go likwidować (zabijać!), przynajmniej na razie" - oświadczył prezydent USA.

"Ale nie chcemy pocisków wystrzeliwanych na cywilów ani na amerykańskich żołnierzy. Nasza cierpliwość się kończy. Dziękuję państwu za uwagę!" - dodał Trump.

"BEZWARUNKOWA KAPITULACJA!" - napisał w kolejnym poście prezydent.

pic.twitter.com/4sy7jjESGk

— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) June 17, 2025

Media informowały w ostatnich dniach, że prezydent USA odrzucił izraelski plan zabicia Chameneia w obawie przed możliwością eskalacji konfliktu. "To nie eskaluje konfliktu, to zakończy konflikt" - powiedział w poniedziałek telewizji ABC News izraelski premier Benjamin Netanjahu.

Vance: Trump może zdecydować o "kolejnych działaniach" przeciwko Iranowi

Prezydent USA Donald Trump może zdecydować, że musi "podjąć kolejne działania", by przeciwdziałać wzbogacaniu uranu przez Iran - poinformował we wtorek w mediach społecznościowych wiceprezydent USA J.D. Vance.

Wiceprezydent napisał na platformie X, że Trump "wykazuje się niezwykłą powściągliwością", jeśli chodzi o utrzymywanie uwagi sił zbrojnych USA na ochronie amerykańskich żołnierzy i obywateli.

"Może zdecydować, że musi podjąć dalsze działania, by zakończyć wzbogacanie (uranu) przez Iran. Ta decyzja na końcu należy do prezydenta. I oczywiście ludzie mają rację, gdy martwią się o zagraniczne zaangażowanie po ostatnich 25 latach idiotycznej polityki zagranicznej" - dodał Vance.

"Jednak uważam, że prezydent zdobył zaufanie w tej sprawie. I obserwując to z bliska osobiście, mogę państwa zapewnić, że zależy mu tylko na wykorzystaniu amerykańskiego wojska do osiągnięcia celów amerykańskiego narodu" - podkreślił wiceprezydent USA.

Vance napisał też, że prezydent od 10 lat utrzymuje, że Iran nie może mieć broni nuklearnej. W ostatnich miesiącach zachęcał swój zespół, zajmujący się stosunkami zagranicznymi do zawarcia porozumienia z Irańczykami, by osiągnąć ten cel. "Prezydent dał jasno do zrozumienia, że Iran nie może wzbogacać uranu. I wiele razy powtarzał, że to się wydarzy w jeden z dwóch sposobów - łatwy albo ten +inny+" - zaznaczył wiceszef państwa.

Wcześniej we wtorek Trump powiedział, że chce "prawdziwego zakończenia" konfliktu między Iranem a Izraelem, a nie tylko zawieszenia broni. W rozmowie z reporterami na pokładzie samolotu Air Force One podkreślił, że nie można dopuścić, by Iran uzyskał broń jądrową.

Jak napisał w poniedziałek serwis Axios, USA pomagają Izraelowi przechwytywać pociski wystrzeliwane przez Iran, ale dały wyraźnie do zrozumienia, że Izrael działa w pojedynkę, jeśli chodzi o atakowanie Iranu. Administracja miała też powiadomić sojuszników, że Stany Zjednoczone nie zamierzają aktywnie włączać się do wojny między Izraelem i Iranem, dopóki Teheran nie zaatakuje Amerykanów.

Izrael wezwał administrację Trumpa do udziału w wojnie i wyeliminowania irańskiego programu nuklearnego. Przedstawiciel władz USA powiedział portalowi Axios w sobotę, że Waszyngton nie rozważa takiego wariantu. Mimo deklaracji ze strony władz o tym, że Stany nie dołączą do wojny, siły zbrojne podejmują kroki, by przygotować się na taką możliwość.

Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska 

Przeczytaj źródło