Tropikalne wirusy roznoszą się po Europie. ECDC: rekordowe epidemie

7 godziny temu 4

WNV i chikingunya w Europie

Europa bije rekordy zachorowań na choroby przenoszone przez komary – ECDC ostrzega, że coraz częstsze i intensywniejsze ogniska wirusa Zachodniego Nilu (WNV) oraz choroby wywoływanej przez wirus chikungunya wskazują na "nową normalność" w regionie. Zmiany klimatyczne, takie jak wyższe temperatury, łagodniejsze zimy i dłuższe sezony letnie, sprzyjają rozwojowi komarów i zwiększają ryzyko transmisji.

W 2025 r. odnotowano rekordowe 27 ognisk chikungunya w Europie. Po raz pierwszy lokalne zakażenie chikungunya wystąpiło w regionie Alzacji we Francji. Komar Aedes albopictus, przenoszący chikungunya, jest obecny już w 16 krajach i 369 regionach Europy (wzrost z 114 regionów dekadę temu). Ponadto w Europie zgłoszono 335 lokalnych przypadków WNV i 19 zgonów – najwięcej w ciągu ostatnich trzech lat. Najbardziej dotknięte kraje to Włochy, Grecja i Serbia.

ECDC opracowała nowe wytyczne dla krajów europejskich dotyczące monitorowania, zapobiegania i kontroli chorób takich jak chikungunya, denga i Zika.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W Afryce epidemia malarii

Z danych Afrykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (Africa CDC) wynika, że w Zimbabwe od stycznia do lipca odnotowano 111 tys. 998 zachorowań i 310 zgonów z powodu malarii. W Namibii liczba przypadków sięgnęła 95 729, a zgonów – 154.

Eksperci wskazują, że za wzrost zachorowań odpowiadają zmiany klimatyczne – dłuższe pory deszczowe sprzyjają rozmnażaniu się komarów. Dodatkowo praca na zewnątrz w rejonach zagrożonych malarią, np. przy połowie ryb czy wydobyciu złota, zwiększa ryzyko zakażenia, zwłaszcza w godzinach największej aktywności owadów.

MedonetPRO OnetPremium

MedonetPRO OnetPremiumMedonet

Choć malaria nigdy całkowicie nie zniknęła z Afryki Południowej, dotąd występowała tam rzadziej niż w Afryce Środkowej. Obecnie jednak szybkie zmiany klimatyczne, nasilone migracje transgraniczne oraz niedofinansowana opieka zdrowotna bez dostępu do skutecznej profilaktyki przyczyniają się do szybszego rozprzestrzeniania się choroby.

Postępy w walce z malarią w regionie wyraźnie spowolniły – od 2015 r. liczba przypadków spadła jedynie o 5 proc., a śmiertelność zmniejszyła się o 16 proc., co jest dalekie od zakładanego celu 75 proc. redukcji do 2025 r.

Malaria to groźna choroba przenoszona przez niektóre gatunki komarów. Choć nie przenosi się z człowieka na człowieka, może prowadzić do poważnych powikłań. Objawy obejmują m.in. gorączkę, dreszcze, bóle głowy, a w cięższych przypadkach – wysoką gorączkę, dezorientację, drgawki, trudności z oddychaniem i skrajne zmęczenie. Choroba jest jednak uleczalna.

Przeczytaj źródło