Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie meczu Ligi Narodów pomiędzy Niemkami a Serbią. Na boisko próbował dostać się... owad. Jego zamiary powstrzymał jednak trener Giulio Bregoli, choć łatwo nie było.
Trener Giulio Bregoli stoczył podczas meczu walkę z owadem.
Całe zajście miało miejsce w Belgradzie, gdzie rywalizuje również reprezentacja Polski. W czwartym secie spotkania przy stanie 3:5 do gry próbował dołączyć nieproszony gość, a konkretnie... owad.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy siatkarze grają w Lidze Narodów. Gdzie oglądać mecze turnieju w Chicago? Transmisje TV i stream online
Najpierw z niespodziewanym rywalem próbowała walczyć jedna z siatkarek niemieckiej drużyny. Jej misja zakończyła się jednak niepowodzeniem, więc do gry wkroczył trener Giulio Bregoli.
Na początku próbował delikatnie wyprosić owada chusteczką, jednak nie przynosiło to skutku, bo ten skutecznie uciekał. Ostatecznie jednak po kilkudziesięciu sekundach walki szkoleniowiec zdecydował się złapać stworzenie ręką i tym razem to on był górą w starciu. Przeniósł owada poza boisko, a gra mogła zostać wznowiona.
Niemki wygrały nie tylko starcie z owadem, ale także całe spotkanie 3:1. Było to ich czwarte zwycięstwo w szóstym spotkaniu w Lidze Narodów. Serbki jak dotąd zawodzą. Podopieczne trenera Zorana Terzicia niespodziewanie nadal czekają na swoje pierwsze zwycięstwo.
