Zmagania w ramach Rajdu Nyskiego 2025 dobiegły końca w dramatycznych okolicznościach, naznaczonych tragedią. Niedziela, 12 października 2025 roku, stała się czarnym dniem dla polskiego motosportu, gdy podczas szóstego odcinka specjalnego doszło do śmiertelnego wypadku rajdowego. Życie stracił doświadczony kierowca, Artur Sękowski, ceniony w środowisku miłośnik rajdów samochodów historycznych. Jego pilot, Maciej Krzysik, doznał obrażeń i natychmiastowo trafił do szpitala. Ten wstrząsający incydent wymusił podjęcie przez organizatorów natychmiastowej decyzji o przerwaniu Rajdu Nyskiego ze skutkiem natychmiastowym.
Dramat na odcinku specjalnym „Stary Las”. Okoliczności wypadku
Tragedia rozegrała się około godziny 11:30 na odcinku specjalnym nr 6, znanym jako „Stary Las”, zlokalizowanym na terenie gminy Głuchołazy w powiecie nyskim, na trasie łączącej Polski Świętów i Suchą Kamienicę. Załoga o numerze startowym 112, rywalizująca w klasie pojazdów historycznych, podróżowała rajdowym modelem BMW. Wstępne ustalenia wskazują, że pojazd niespodziewanie wypadł z trasy, z impetem uderzył w drzewo, a następnie stanął w płomieniach.
Świadkowie i służby zabezpieczające odcinek natychmiastowo zareagowały. Mimo błyskawicznej akcji ratunkowej, z płonącego samochodu udało się wydostać jedynie pilota, Macieja Krzysika, który z obrażeniami trafił do placówki medycznej. Niestety, dla 40-letniego Artura Sękowskiego było już za późno. Jak potwierdziła Komenda Wojewódzka Policji w Opolu, kierowca poniósł tragiczną śmierć na miejscu zdarzenia.
Komunikat i natychmiastowe przerwanie Rajdu Nyskiego
W obliczu tak wstrząsającej tragedii organizatorzy Rajdu Nyskiego 2025 nie mieli wątpliwości. W oficjalnym komunikacie ogłoszono natychmiastowe zakończenie rywalizacji sportowej. „Z głębokiego szacunku dla poszkodowanych, ich najbliższych oraz całej rodziny rajdowej podjęto decyzję o wstrzymaniu zawodów. Kontynuacja rywalizacji w tych okolicznościach jest niemożliwa” – ogłoszono.
Organizatorzy, jednocześnie składając kondolencje rodzinie zmarłego Artura Sękowskiego, zaapelowali do mediów i kibiców o zachowanie prywatności w tym niezwykle trudnym czasie i powstrzymanie się od wszelkich spekulacji dotyczących przyczyn katastrofy.
Ustalenia i tło dramatycznego weekendu
Na miejscu wypadku – w pobliżu głuchołaskiego Starego Lasu – przez wiele godzin pracowały zespoły policyjne, strażacy oraz prokurator. Prowadzone jest szczegółowe dochodzenie mające na celu precyzyjne ustalenie przebiegu zdarzenia i jego przyczyn. Śledczy badają między innymi czynniki takie jak prędkość, stan techniczny BMW rajdowego oraz warunki panujące na feralnym odcinku trasy.
Warto podkreślić, że dla Rajdu Nyskiego 2025 był to wyjątkowo trudny weekend. Dzień wcześniej, w sobotę, doszło do innego poważnego incydentu. Samochód jednej z załóg wypadł z trasy, uderzając w grupę fotoreporterów, którzy stali w niedozwolonym miejscu. Dwie osoby zostały wówczas ranne i wymagały hospitalizacji, a jedna z nich została przetransportowana śmigłowcem LPR.
Pamięć o Arturze Sękowskim
Artur Sękowski był osobą znaną i szanowaną w lokalnym środowisku motorsportu. Reprezentował barwy lokalnego zespołu Rally Team Nysa, aktywnie uczestnicząc zarówno w rajdach regionalnych, jak i w mistrzostwach pojazdów historycznych. Wyróżniał się nie tylko profesjonalizmem i zaangażowaniem za kierownicą, ale także życzliwością. Tragiczna śmierć kierowcy wywołała falę wzruszeń i kondolencji w mediach społecznościowych.
Nyska prokuratura kontynuuje dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku rajdowego. Rajd Nyski 2025, który zgromadził ponad 80 załóg z całego kraju, kończy się w najsmutniejszy z możliwych sposobów, pozostawiając środowisko rajdowe w głębokiej żałobie.

2 tygodni temu
23



English (US) ·
Polish (PL) ·