Wielkopolska: W środę 22 października doszło do wstrząsającego odkrycia w jednym z mieszkań w Śremie. Policja i straż zostały wezwane na miejsce. Aby dostać się do lokalu służby musiały użyć specjalistycznego sprzętu. Po wejściu okazało się, że w mieszkaniu znajduje się martwy mężczyzna i kilkunastomiesięczna dziewczynka.
Wielkopolska: wstrząsające odkrycie w mieszkaniu
Wczoraj w Wielkopolsce, w miejscowości Śrem, służby interweniowały w mieszkaniu ul. Mickiewicza. Policja i straż pożarna musiały się dostać do zamkniętego lokalu. Po wejściu do mieszkania funkcjonariusze natknęli się na dramatyczny widok: martwego 36-letniego mężczyznę. Służby szybko oceniły sytuację, zauważając na ciele zmarłego tzw. plamy opadowe. To wstępny dowód na to, że od zgonu minęło już wiele godzin. W związku z tym, że mężczyzna nie żył od dłuższego czasu, odstąpiono od resuscytacji. Całe zdarzenie natychmiastowo wywołało poruszenie wśród lokalnej społeczności.
Sprawę opisał “Głos Wielkopolski”. Dziennikarze skontaktowali się z lokalną policją, która sprawę relacjonuje w ten sposób:
Odstąpiliśmy od udzielania pomocy, na jego ciele znajdowały się plamy opadowe. W tym mieszkaniu znajdowało się również małe dziecko. Była to dziewczynka w wieku ok. dwóch lat. Nic się jej nie stało i została przekazana pod opiekę babci - powiedział w rozmowie z portalem asp. sztab. Tomasz Szymkowiak z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Śremie.
W mieszkaniu w Wielkopolsce odkryto ciało mężczyzny. W środku była też dziewczynka
To nie był koniec wstrząsających odkryć w mieszkaniu, w którym rozegrała się tragedia. Obok martwego mężczyzny, w lokalu przebywała kilkunastomiesięczna dziewczynka, która nie doznała żadnych obrażeń. Została natychmiast objęta opieką służb ratunkowych. Aspirant sztabowy Tomasz Szymkowiak ze Straży Pożarnej potwierdził, że dziecku nic nie zagrażało. Dziewczynka wkrótce została przekazana pod opiekę swojej babci.
Na miejscu zdarzenia pracowała wielkopolska policja pod nadzorem biegłego sądowego, który miał ustalić dokładne okoliczności śmierci mężczyzny.
Dziennikarze portalu Śrem-Nasze Miasto dotarli do informacji, że to matka mężczyzny miała się niepokoić i to ona wezwała pomoc.
 
- W mieszkaniu była roczna dziewczynka. Ojciec odebrał ją ze żłobka i wrócił do domu. Interwencję zgłosiła matka zmarłego. Nie mogła się dodzwonić - poinformował portal Maciej Święciechowski z wielkopolskiej policji.
Co się stało w mieszkaniu w Wielkopolsce? Policja wyjaśnia
Podinspektor Ewa Kasińska z Komendy Powiatowej Policji w Śremie poinformowała, że już na wstępnym etapie śledztwa wykluczono udział osób trzecich.
Wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych - przekazała portalowi “Głos Wielkopolski” podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka musiała być zamknięta w mieszkaniu bez opieki przez dłuższy czas. Sprawa jest w toku.

 1 tydzień temu
                                5
                        1 tydzień temu
                                5
                     
    






 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·