Tragedia w drodze na trening. Bramkarz Interu śmiertelnie potrącił 81-latka na wózku inwalidzkim

17 godziny temu 4

Rezerwowy bramkarz Interu Mediolan, Josep Martinez, brał udział w tragicznym wypadku samochodowym. W wyniku zderzenia zginął 81-letni mężczyzna poruszający się na elektrycznym wózku inwalidzkim.

Do zdarzenia doszło w niewielkiej miejscowości Fenegrò, położonej w rejonie Como, niedaleko Mediolanu. Około godziny 9:30 wydarzył się wypadek o tragicznych skutkach z udziałem hiszpańskiego bramkarza Interu, Josepa Martineza.

Według doniesień włoskiego dziennika "La Repubblica", 81-letni mężczyzna poruszający się na elektrycznym wózku inwalidzkim niespodziewanie znalazł się na przeciwnym pasie ruchu. W tym momencie został potrącony przez samochód prowadzony przez Martineza, który jechał na poranny trening do centrum treningowego Interu Mediolan.

Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe. W akcji uczestniczył również śmigłowiec ratunkowy, który miał zabrać poszkodowanego do szpitala. Niestety, mimo błyskawicznej interwencji lekarzy i ratowników medycznych, życia 81-latka nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.

Śledczy badający sprawę starają się wyjaśnić przyczyny wypadku. Wstępne ustalenia wskazują, że ofiara mogła doznać nagłego ataku choroby, który sprawił, że znalazła się na niewłaściwej stronie jezdni. Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują dramatyczny obraz - na asfalcie widać około 100-metrowy ślad hamowania, co świadczy o gwałtowności całego zajścia.

Kierowcą auta był 27-letni Josep Martinez, hiszpański rezerwowy bramkarz Interu Mediolan. Według relacji świadków, sportowiec był w szoku po wypadku. Natychmiast zatrzymał samochód i próbował udzielić pierwszej pomocy potrąconemu mężczyźnie. Na miejscu pojawiła się policja, która przesłuchała Martineza w charakterze świadka i zabezpieczyła wszelkie niezbędne ślady.

Włoskie media podkreślają, że Martinez nie był pod wpływem alkoholu ani innych środków odurzających. Trwają szczegółowe oględziny miejsca wypadku, a śledczy zabezpieczyli monitoring z okolicznych kamer.

Przeczytaj źródło