Dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych zginęło w USA
"Rodziny poległych zostały objęte wszechstronnym wsparciem. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania prowadzonego przez specjalną komisję powołaną w celu wyjaśnienia tego tragicznego zdarzenia" - przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych w mediach społecznościowych.
Karol Nawrocki składa wyrazy współczucia
"Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych, którzy zginęli podczas szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych. Rodzinom i Bliskim składam wyrazy szczerego współczucia i solidarności w bólu. Niech dobry Bóg ma Ich dusze w swojej opiece" - napisał na X prezydent Karol Nawrocki.
Zobacz wideo Amerykanie relokują żołnierzy w Polsce. Tusk zabrał głos
Kosiniak-Kamysz: Niezwykle smutna wiadomość
Wyrazy współczucia rodzinom żołnierzy, którzy zginęli podczas szkolenia w USA, złożył szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. "Niezwykle smutna wiadomość dotarła do nas ze Stanów Zjednoczonych" - napisał wicepremier na platformie X. "W czasie nocnych ćwiczeń spadochronowych w USA śmierć poniosło dwóch naszych świetnych żołnierzy Wojsk Specjalnych. Rodziny poległych zostały objęte pełnym wsparciem. Składam im najgłębsze wyrazy współczucia. Niech dobry Bóg ma Was w swojej opiece i doda sił w tych najtrudniejszych dniach" - napisał minister obrony. "Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych podczas ćwiczeń w USA. Rodzinom i bliskim składam szczere wyrazy współczucia i wsparcia w tych trudnych chwilach" - napisał z kolei wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
Przeczytaj też artykuł "Rosja nie odpuszcza. Generał: Nie łudźmy się"





English (US) ·
Polish (PL) ·