Tragedia na drodze w Wielowsi. Zginęli uczniowie technikum. Mieszkańcy mówią:"To przeklęte miejsce"

2 miesięcy temu 64

Data utworzenia: 21 września 2025, 13:30.

Tragiczny wpadek w Wielowsi, 18 września, w którym zginęło dwóch uczniów Technikum Leśnego w Brynku. Ludzie snują domysły, co przyczyniło się do dramatu. Czy zabrakło doświadczenia młodemu kierowcy, czy też były inne powody tej tragedii? Mieszkańcy mówią o tym, że miejsce, w którym doszło do wypadku, jest przeklęte.

Tragiczny wypadek w Wielowsi. Zginęli uczniowie Technikum Leśnego w Brynku. Mieszkańcy mówią o feralnym skrzyżowaniu. Od dawna chcą tu ronda. Foto: Dawid Markysz / Edytor / Archiwum prywatne

Przypomnijmy, że koszmarny wypadek miał miejsce w miniony czwartek. Uczniowie po zajęciach w szkole w Brynku wybrali się na obserwację ptaków do pobliskiego lasu. Za kierownicą opla corsy usiadł 19-latek, pochodzący z powiatu częstochowskiego. Wraz z nim do auta wsiadło trzech 17-latków i 15-latek, mieszkaniec powiatu cieszyńskiego, który dopiero rozpoczął naukę w pierwszej klasie technikum. Wszyscy mieszkali w szkolnym internacie. Po ok. 11 kilometrach w Wielowsi wyjeżdżali z ul. Głównej w Poznańską. Skręt w prawo był tragiczny. Wstępnie przyjęto, że nie zatrzymali się przed znakiem "stop" i zderzyli się z prawidłowo jadącą ciężarówka z naczepą, która wiozła koparkę.

Tragiczny wypadek w Wielowsi. Zginęli uczniowie technikum

Z auta został wrak, najmłodszy pasażer 15-latek zginął na miejscu. Ratownicy nie dali rady uratować też 19-letneigo kierowcy. Trzech 17-latków z opla śmigłowcami przetransportowano do szpitali w Katowicach i Opolu. Ich stan jest ciężki.

Kierowca ciężarówki, 47-latek nie został ranny. Przeżywa okropną traumę. Był trzeźwy i wstępnie ustalono, że to nie on ponosi winę za wypadek. Jechał zgodnie z przepisami i miał pierwszeństwo. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód. Za wcześnie na ustalenia.

"Ruszanie z tego skrzyżowania to jak rosyjska ruletka"

Tymczasem mieszkańcy Wielowsi mówią nam, że to skrzyżowanie jest tragiczne. — Odcinek tej drogi zwanej jako obwodnicą Wielowsi został dobudowany do drogi wojewódzkiej nr 901. Ilość pojazdów ogromnie się zwiększyła. Jeśli słychać syreny strażackie, to zazwyczaj jest tu kolizja lub wypadek. To przeklęte miejsce — mówi w rozmowie z "Faktem" Łukasz Dańko, mieszkaniec Wielowsi. — Miejscowi wiedzą, że na tym skrzyżowaniu trzeba ustawić się pod specjalnym kątem, aby mieć dobrą widoczność. Ruszanie z tego skrzyżowania, we mgle, albo gdy świeci słońce to taka rosyjska ruletka. Być może to właśnie było powodem tragedii tych młodych ludzi.

Łukasz Dańko dodaje, że niedawno drogowcy zamontowali tu nowy słup oświetleniowy, bo poprzedni został ścięty podczas wypadku. — Kolizje, wypadki to nasza codzienność na tym skrzyżowaniu. Z inicjatywy mieszkańców powstało tu przejście dla pieszych, chociaż wszyscy chcemy, by zrobili tu rondo. To ograniczyłoby prędkość i poprawiło widoczność. Skrzyżowanie to powinno zostać natychmiast oznakowane jako czarny punkt.

Kondolencje płyną z całej Polski

Technikum Leśne w Brynku, do którego uczęszczały ofiary tej tragedii, jest owiane żałobą. Na budynku internatu, w którym mieszkali chłopcy opuszczono flagę do połowy i opasano ją kirem. Szkoła zorganizowała pomoc psychologiczną dla uczniów i rodzin ofiar tego niewyobrażalnego dramatu. Odwołano też jubileusz 80-lecia placówki.

Społeczność Technikum Leśnego w Brynku pogrążona jest w żałobie. W tych trudnych chwilach jesteśmy myślami z rodzinami i bliskimi naszych uczniów…

— napisano na portalu społecznościowym.

Pod postem pojawiły się kondolencje. Składają je byli uczniowie Technikum Leśnego w Brynku, rodzice, ale również inne szkoły z powiatu tarnogórskiego i z całej Polski.

"Brakuje słów, aby wyrazić żal, zwłaszcza gdy odchodzą tacy młodzi ludzie..." — napisano w jednym z komentarzy.

Śledztwo prowadzi prokuratura w Gliwicach

Dokładne okoliczności zdarzenia wciąż są badane. Na ten moment wiadomo, że 19-latek posiadał prawo jazdy od 14. roku życia, początkowo na kategorię AM, a później na kategorię B1. W pojeździe nie znaleziono śladów alkoholu ani substancji psychoaktywnych.

— Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód — powiedziała Marzena Szwed, rzecznik gliwickiej policji.

Tragedia w Wielowsi. Nie żyje dwóch nastolatków, trzech walczy o życie. Wiemy dokąd jechali

Koszmarny wypadek pod Gliwicami. Wszyscy znali się ze szkoły, 15— i 19-latek nie żyją

/9

Dawid Markysz / Edytor / Archiwum prywatne

- Tu od dawna powinno być rondo i oznakowanie jako czarny punkt — mówi Łukasz Dańko, mieszkaniec Wielowsi.

/9

Dawid Markysz / Edytor

Na internacie, w którym mieszkali uczniowie z Brynka, powiewa opuszczona do połowy flaga, opasana kirem.

/9

Policja Gliwice / Materiały policyjne

Tak wyglądał ople po tragicznym wypadku uczniów w Wielowsi.

/9

Dawid Markysz / Edytor

Łukasz Dańko mówi, że mieszkańcy od dawna uważają skrzyżowanie dróg w Wielowsi jako niebezpieczne.

/9

Policja Gliwice / Facebook

Do tragedii doszło w czwartek 18 września ok. 18.00 w Wielowsi.

/9

Policja Śląska / Materiały policyjne

Ciężarówka z naczepą, na której przewoziła koparkę, po zderzeniu z oplem wpadła do rowu.

/9

Dawid Markysz / Edytor

Technikum Leśne w Brynku. T

/9

Dawid Markysz / Edytor

Na miejscu wypadku ktoś zapalił znicz.

/9

Dawid Markysz / Edytor

Na tym skrzyżowaniu uczniowie mieli się nie zatrzymać na "stopie".

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło