Tomasz Wolny zabrał głos ws. koncertu "(Nie)zakazane piosenki". "Ignorancja i lekceważenie"

1 dzień temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Tomasz Wolny, fot. screen z Kanału Zero Tomasz Wolny, fot. screen z Kanału Zero

Niedawno grupa Powstańców Warszawskich zaapelowała do Telewizji Polskiej i Muzeum Powstania Warszawskiego o przywrócenie do roli prowadzącego koncertu “Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, zwolnionego w ub.r. z TVP Tomasza Wolnego. Dziennikarz od wielu lat angażuje się w pomoc i upamiętnianie Powstańców Warszawskich. Wolny był gospodarzem koncertu w latach 2016-2023.

– My, żyjący weterani Powstania Warszawskiego – żołnierze, sanitariuszki, łączniczki, ostatni naoczni świadkowie czasów hekatomby II Wojny Światowej, zwracamy się z prośbą o wysłuchanie naszej woli, aby kolejny uroczysty koncert »WARSZAWIACY ŚPIEWAJĄ (NIE)ZAKAZANE PIOSENKI« organizowany tradycyjnie 1 sierpnia każdego roku, poprowadził pan Tomasz Wolny – dziennikarz, harcerz, wolontariusz, ale nade wszystko nasz wieloletni, niezawodny druh i przyjaciel, a dla wielu z nas niemal przybrany wnuk – napisali Powstańcy w liście do Tomasza Syguta, dyrektora generalnego TVP i Jana Ołdakowskiego, dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego. O apelu informowaliśmy na początku lipca br.

Ostatecznie Telewizja Polska zdecydowała, że organizowany 1 sierpnia br. koncert poprowadzą Justyna Dżbik-Kluge i Robert Stockinger, o czym dowiedzieliśmy się w połowie tygodnia. 

Tomasz Wolny: odpowiedź mogła być odmowna

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Tomasz Wolny po kilku dniach zabrał głos na swoim profilu na Facebooku. Zarzucił TVP i Muzeum, że w żaden sposób nie odpowiedzieli na apel Powstańców. 

– Na początek pełna zgoda. Powstańcy Warszawscy są bezwzględnie najważniejsi! Tym bardziej niepojęte jest to, że nie doczekali się żadnej odpowiedzi na swój apel. Ani (skądinąd genialne miejsce z wuchtą wspaniałych ludzi) Muzeum Powstania Warszawskiego, czyli organizator koncertu »(Nie)zakazanych piosenek«, ani Telewizja Polska, której dyrekcja muzeum powierzyła jego transmisję, nie odpowiedziały Powstańcom słowem – napisał w piątek wieczorem na Facebooku Tomasz Wolny.

Przecież odpowiedź mogła być odmowna. Nie mam monopolu na prowadzenie tego wyjątkowego koncertu, nie dla każdego, tak jak dla wielu z nas, prośba Powstańca jest świętością. Jednak do Bohaterów ostatecznie i w żaden sposób nie odezwał się nikt. Zero reakcji, zero komunikatu, zero listu, maila, smsa, gołębia – nic. Cisza. Jak to nazwać? Wynosicie Powstańców Warszawskich na piedestał, a gdy przychodzi faktycznie wsłuchać się w ich głos, to z Waszej strony spotyka Ich ignorancja i lekceważenie – dodał. 

– I niezależnie od tego jak pięknie i głośno będziecie mówić w najbliższych dniach o Powstańcach, jak gorliwie będziecie podkreślać, że to Oni są najważniejsi… to smutną prawdę pokazała ta cisza. Ale to Wasz problem. My robimy swoje!" – napisał Wolny. 

Dziennikarz poinformował, że Kanał Zero w sobotę o 20.00 pokaże "Godzinę Zero" z Powstańcami Warszawskimi. Z tym medium Wolny współpracuje od ub.r.

Przeczytaj źródło