Data utworzenia: 7 października 2025, 6:23.
— Właściwie podjąłem już decyzję — mówi w Białym Domu Donald Trump, pytany o tomahawki dla Ukrainy, taktyczne pocisku manewrujące, które od ogłoszenia inicjatywy USA o przekazaniu broni Kijowowi sieją strach w Moskwie. — Zadam pewne pytanie — dodaje.
Tomahawki pozostają jedynym rodzajem broni, które USA nie zgodziły się sprzedawać sojuszowi (NATO), w celu przekazania broniącej się Ukrainie. Pierwsze oficjalne potwierdzenie, że Biały Dom zmienił zdanie i pozwoli Kijowowi atakować przy pomocy pocisków cele w głąb Rosji, przenosząc koszty zniszczeń na Kreml, spłynął z Waszyngtonu 28 września. Keith Kellog potwierdził, że administracja wyrazi zgodę, a zasięg pocisków sięgnie Moskwy. Od tamtej pory trwają spekulacje, z armii USA pojawiają się przecieki, jakoby zamiast tomahawków "na stole" były inne pociski, o nieco mniejszym zasięgu. — W pewnym sensie, właściwie podjąłem już decyzję — powiedział w niedzielę Donald Trump podczas spotkania z dziennikarzami w Białym Domu.
Tomahawki dla Ukrainy. Donald Trump: podjąłem decyzję
— Zadam pewne pytania — mówił, precyzując, że zanim przekaże broń Ukrainie, musi się dowiedzieć, jak tomahawki byłyby wykorzystane. — Dokąd je wysyłają. Myślę, że muszę zadać do pytanie — dodał, zaznaczając, że nie chce eskalacji konfliktu, a jedynie jego zakończenia.
Czołowe think tanki Europy (m.in. CEPA) od ogłoszenia o przekazaniu tomahawków Ukrainie raportują o wzmożeniu propagandy Kremla, co miałoby sugerować istotną rolę pocisków. Putin oświadczył, że taki krok zepsułby stosunki na linii Moskwa — Waszyngton.
Fakt.pl/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

1 miesiąc temu
18





English (US) ·
Polish (PL) ·