"To raczej przypomina system, a nie wypadki". Sienkiewicz stanowczo o anomaliach przy wyborach

11 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

S?d Najwy?szy zarz?dzi? ponowne przeliczenie g?os?w w 13 komisjach wyborczych po tym, jak ujawniono anomalie w protoko?ach. Zdaniem Bart?omieja Sienkiewicza sytuacja jest zbyt powa?na, aby m?wi? o "wypadku". Zwr?ci? uwag? te? na inne aspekty.

Bart?omiej Sienkiewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego Fot. Adam St?pie? / Agencja Wyborcza.pl

Bartłomiej Sienkiewicz o anomaliach w komisjach wyborczych

Europoseł Koalicji Obywatelskiej sam złożył protest wyborczy. Później na antenie TVN24 alarmował w sprawie błędów w protokołach wyborczych. Media opisały co najmniej kilkanaście takich przypadków. - Jeśli w trakcie wyborów, które są istotą demokracji, zaczynamy obserwować schemat, który jest identyczny dla wielu komisji wyborczych - które dzielą czasami setki kilometrów, a dzieje się tam to samo - jeśli ten schemat jest bardzo podobny i skutkuje nieuprawnionym wzrostem głosów w wyniku pomyłek przy protokołach (...), to znaczy, że mamy do czynienia z czymś, co raczej przypomina system, a nie wypadki - powiedział Sienkiewicz. 

Europoseł zwrócił uwagę na kilka rzeczy

Polityk wskazał też na to, jak obsadzone były komisje wyborcze. - W losowaniach na przewodniczących komisji czy członków komisji wzięło udział parędziesiąt komitetów, które zostały założone - zgodnie z prawem, być może tu jest luka prawna - przez ludzi powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością - mówił. Według niego spowodowało to, że "statystycznie oni zwiększają swoją obecność jako przewodniczący komisji". Przypomniał też o nagraniu krążącym w mediach społecznościowych, które pokazuje fragment szkolenia dla członków komisji. - Prowadzący mówi (na nagraniu - red.), że de facto szkolenie jest tajne i żeby się nie przyznawać do tego szkolenia, to co obejmowało to szkolenie? - stwierdził. Podkreślił, że jeśli sytuacja nie zostanie zbadana, to byłoby to, tak "jakbyśmy powiedzieli: nieważne, czy twój głos będzie istotny, czy nieistotny, bo jakaś część i tak pójdzie do kosza". - Przecież to jest koniec tak naprawdę wyborów, to jest koniec istoty demokracji. Dlatego wzywamy razem z innymi do przeliczenia wyborów jeszcze raz, ponieważ tu nie może być wątpliwości - zaapelował. Zaznaczył jednak, że według niego ponowne przeliczenie głosów prawdopodobnie potwierdzi zwycięstwo Karola Nawrockiego.

Zobacz wideo Karol Nawrocki odebrał uchwałę o wyborze prezydenta. "Będę burzyć mury nienawiści

Decyzja Sądu Najwyższego ws. wyborów

Do Sądu Najwyższego wpływają kolejne protesty wyborcze m.in. w kwestii błędów w protokołach wyborczych. Pismo złożył też komitet Rafała Trzaskowskiego. Część z nich została już rozpatrzona. W efekcie w czwartek (12 czerwca) sędziowie podjęli decyzję o tym, że w 13 komisjach będzie można ponownie przeliczyć głosy. Chodzi o karty z: Obwodowej Komisji Wyborczej nr 95 w Krakowie, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 3 w Oleśnie, Obwodowej Komisji nr 13 w Mińsku Mazowieckim, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 9 w Strzelcach Opolskich, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 25 w Grudziądzu, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 30 i 61 w Bielsku-Białej, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 10 w Tarnowie, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 53 w Katowicach, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 35 w Tychach, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 6 w Kamiennej Górze oraz Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Brześciu Kujawskim.

Przeczytaj źródło