To podczas przejazdu kolumny Zełenskiego rzuciło się w oczy. "Nawet prezydent USA tak nie ma"

1 dzień temu 13

Data utworzenia: 19 grudnia 2025, 16:20.

Wołodymyr Zełenski poruszał się po Warszawie uprzywilejowaną kolumną, która liczyła kilkanaście pojazdów. Już dzień przed wizytą w Pałacu Prezydenckim na wzmożone środki bezpieczeństwa zwracali uwagę mieszkańcy. Fragment ścisłego centrum stolicy zostało wyłączone, by ukraiński prezydent mógł bezpiecznie się przemieszczać. Dr Janusz Sibora ocenił w rozmowie z "Faktem", że choć w sferze ochrony fizycznej zdecydowano się na nadzwyczajne środki, to sama oprawa dyplomatyczna pozostała klasyczna. — Nieraz nawet przy limuzynie prezydenta USA nie ma sześciu ochroniarzy, jak w przypadku Zełenskiego — mówi ekspert ds. protokołu dyplomatycznego.

Kolumna Wołodymyra Zełenskiego podczas wizyty w Warszawie i dr Janusz Sibora, ekspert ds. dyplomacji. Foto: Łukasz Dejnarowicz/Forum; Damian Burzykowski/Krzysztof Burski/Newspix.pl / Fakt.pl

Ukraiński prezydent przyjechał do Warszawy już 18 grudnia. Mieszkańcy zwracali uwagę na wzmożony ruch w centrum stolicy, a do sieci trafiły filmy z przejazdu kolumny. W piątek (19 grudnia) Wołodymyr Zełenski poruszał się kolumną na trasie z okolic Ronda gen. Charles'a de Gaulle'a do Pałacu Prezydenckiego. Po spotkaniu z Karolem Nawrockim ruszył w stronę parlamentu przy Wiejskiej. Niespodziewanie kolumna zatrzymała się przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

Czytaj też: Karol Nawrocki wprost do Wołodymyra Zełenskiego. Mówi o "głosie polskiego narodu"

Wołodymyr Zełenski w Warszawie. Ekspert porównał wizytę do tej w Berlinie

Dr Janusz Sibora, ekspert od protokołu dyplomatycznego porównał w rozmowie z "Faktem" standardy bezpieczeństwa stosowane w Warszawie do tych, które zaobserwował osobiście w Berlinie. Zauważył, że w stolicy Niemiec, podczas pobytu Zełenskiego, całkowicie odcięto dostęp do dzielnicy rządowej, w tym do Urzędu Kanclerskiego i Bundestagu, co sprawiało trudności nawet tamtejszym parlamentarzystom. Jednocześnie wskazał na istotną różnicę w zarządzaniu komunikacją miejską.

Czytaj też: 90 mld euro dla Ukrainy już pewne. Eksperci komentują decyzję unijnych liderów

Dr Sibora podkreślił, że polskie służby zdecydowały się na bardzo restrykcyjne kroki. Jak zaznaczył, w Warszawie podniesiono stopień bezpieczeństwa. — Nietypowy był ten sygnalizator niebieski na limuzynie, w której był Zełenski, bo zwyczajowo na tej limuzynie nie ma żadnego sygnalizatora — powiedział.

Taktyka maskowania i "dwie bestie"

Ekspert wysunął hipotezę, że obecność sygnałów świetlnych mogła być elementem celowej taktyki operacyjnej. Wyjaśnił, że w dyplomacji i ochronie VIP-ów często stosuje się metody mające na celu zmylenie potencjalnych zamachowców.

Nasz rozmówca przywołał też przykłady wizyt amerykańskich prezydentów, aby zilustrować mechanizmy ochrony najwyższego stopnia. Zwrócił uwagę na fakt, że służby zawsze starają się ukryć, w którym konkretnie pojeździe lub statku powietrznym znajduje się głowa państwa.

Wspominając swoje doświadczenia z wizyt George’a W. Busha czy Joe Bidena, zwrócił uwagę, że w kolumnie poruszają się dwie "bestie" (limuzyna amerykańskiego prezydenta — red.). — Stosuje się taktykę dla zamaskowania, utrudnienia działań obcych służb — dodaje.

Wołodymyr Zełenski i Karol Nawrocki na tle obrazu Wojciecha Kossaka

Podczas spotkania Karola Nawrockiego z Wołodymyrem Zełenskim zwrócono uwagę na obraz, który wisi na ścianie za ich plecami. To dzieło pt. Kościuszko prowadzi kosynierów do ataku, pędzla Wojciecha Kossaka. Ekspert pytany o ten szczegół podkreśla, że nie da się tego poprawnie zinterpretować do momentu, gdy nie będziemy mieli pewności, że dzieło powieszono tam celowo.

— Zdarzają się takie sytuacje, w których obraz odgrywa rolę. Zastosowano ten zabieg np. z obrazem "Straż nocna" Rembrandta podczas oficjalnej wizyty Baracka Obamy w Holandii w 2014 roku — przypomina dr Sibora. Spotkanie w Rijksmuseum z ówczesnym premierem Holandii, Markiem Rutte, miało podkreślić silne więzi między USA a Europą w obliczu ówczesnych napięć międzynarodowych (m.in. aneksji Krymu przez Rosję).

/5

Łukasz Dejnarowicz/Forum; Damian Burzykowski/Krzysztof Burski/Newspix.pl / Fakt.pl

Kolumna Wołodymyra Zełenskiego podczas wizyty w Warszawie i dr Janusz Sibora, ekspert ds. dyplomacji.

/5

Burski Krzysztof / newspix.pl

Przejazd Wołodymyra Zełenskiego przez Warszawę.

/5

Łukasz Dejnarowicz / Forum

Dr Janusz Sibora

/5

Damian Burzykowski / newspix.pl

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

/5

Burski Krzysztof / newspix.pl

Kolumna Wołodymyra Zełenskiego podczas wizyty w Warszawie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło