Data utworzenia: 25 października 2025, 6:46.
Z daleka wygląda jak romantyczna ruina, z bliska — jak miejsce po cichu pochłonięte przez czas. Gdyś bywali tu królowie, arystokraci i carowie, dziś pozostały tylko puste okna, przez które wiatr gra melancholijną melodię. Pałac w Szczodrem, zwany "śląskim Windsorem", był symbolem przepychu i elegancji — rezydencją, która miała rywalizować z najwspanialszymi dworami Europy. Jednak jego upadek okazał się znacznie bardziej dramatyczny niż ogień, który w 1945 roku strawił część murów.
Bo prawdziwa katastrofa wydarzyła się później — po wojnie, w czasach, gdy nie płonęły już ściany, lecz pamięć i godność miejsca. To, co zrobiono z pałacem w kolejnych dekadach, trudno dziś wytłumaczyć. Z dawnego gmachu, w którym niegdyś organizowano bale dla koronowanych głów, zrobiono coś, co do dziś budzi grozę wśród mieszkańców okolicznych wsi...
Królowa Karola z Saksonii miała upodobanie do piękna w jego najbardziej ekstrawaganckiej formie. Podczas podróży po Włoszech zachwyciły ją ściany pewnego pałacu — skórzane tapety z drobinkami złota, na których namalowano sceny z mitologii. — Kiedy usłyszała, że nie są na sprzedaż, po prostu kupiła cały pałac i kazała zedrzeć te tapety — opowiada Joanna Lamparska w cyklu Radia Wrocław "Dolnośląskie Tajemnice".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Źródło: Fakt redakcja
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

2 tygodni temu
18







English (US) ·
Polish (PL) ·