To nie były tylko plotki ws. Agaty Kuleszy. Wyniki badań wszystko potwierdziły

Agata Kulesza to ceniona aktorka filmowa, serialowa i teatralna. Jako absolwentka warszawskiej szkoły teatralnej od lat związana jest z różnymi stołecznymi scenami, widzowie kojarzą ją natomiast przede wszystkim z wybitnych kreacji ekranowych. W ciągu trwającej ponad 30 lat kariery stworzyła ich ponad 70.

Seriale "Pensjonat pod Różą" czy "Pułapka", a wreszcie znakomita "Róża" Wojciecha Smarzowskiego czy nominowana do Oscarowa "Ida" Pawła Pawlikowskiego - te tytuły należą do najważniejszych w jej portfolio. Obecnie można oglądać ją w nowym sezonie powracającej po kilkuletniej przerwie "Rodzinki.pl". Niedawno ogłoszono natomiast, że gwiazda dołączyła do imponującej obsady kolejnej ekranizacji "Lalki" Bolesława Prusa.

"Razem z panią Meliton zrobimy wszystko, żeby spełnić marzenia Wokulskiego i... widzów! Bardzo lubię grać bystre i samodzielne kobiety. Taka jest pani Meliton" - mówiła o swojej bohaterce w filmie Macieja Kawalskiego Kulesza.

A niespodziewanie na jaw wyszło coś jeszcze...

W 2021 roku na ekranach ukazało się "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego. Reżyser nakręcił film pod tym samym tytułem kilkanaście lat wcześniej i choć akcja tego nowszego również rozgrywa się podczas ślubnych uroczystości, to jednak kontekst jest zupełnie inny. Tym razem indywidualne interesy i rodzinne konflikty mieszają się z trudnymi i niewygodnymi wspomnieniami o przeszłości.

W momencie premiery produkcja spotkała się z mieszanymi opiniami krytyków: jedni go zachwalali, inni twierdzili, że jest niepotrzebny lub przyznawali, że wywołał w nich bardzo nieprzyjemne emocje.

Wielkie wrażenie wywołał nawet na wcielającą się w jedną z ważniejszych ról Agacie Kuleszy, która po jego premierze nie mogła się otrząsnąć.

"Nie byłam w stanie po tym seansie udzielać wywiadów. Niezwykle mnie dotknął, bardzo go przeżyłam. Wojtek zrobił film mocny i ważny (...). Może potrzebujemy takich silnych bodźców, żeby usiąść i chwilę się zastanowić, jak zmienić świat, w którym żyjemy" - mówiła wówczas w rozmowie z "Faktem".

A teraz nagle o dziele znowu zrobiło się głośno. Wszystko to za sprawą trafienia do oferty streamingowej.

Twórcy filmowi, na czele ze Smarzowskim, ale i pełną znanych nazwisk obsadą (wspomniana Kulesza, Robert Więckiewicz, Michalina Łabacz, Mateusz Więcławek, Tomasz Schuchardt, Arkadiusz Jakubik, Andrzej Chyra, Henryk Gołębiewski), muszą mieć powody do radości. Ledwo bowiem "Wesele" trafiło do VOD, a już wzbudziło ogromne zainteresowanie widzów.

Obecnie film znajduje się w ścisłej czołówce najchętniej oglądanych produkcji w pierwszym tygodniu września. Znalazł się on, tuż po dwóch zagranicznych produkcjach, na trzecim miejscu podium.

Tym samym wyprzedził m.in. "Planetę Singli 4: Wyspę" Sama Akiny, kolejną odsłonę hitowej sagi z gwiazdami w rolach głównych (Maciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Piotr Głowacki, Wojciech Mecwaldowski).

Zobacz też:

Wieniawa wspomina pierwsze spotkanie z Agatą Kuleszą. Do tej pory pamięta jak ją upomniała

Byłego męża wyrzuciła z pamięci. Długo nie mówiła o tym, co przeszła

Niespodziewanie Tkacz wyjawiła ws. Kożuchowskiej i Kuleszy. "Wypłakiwała mi się w rękaw"