To nie były plotki ws. Dody. Ludzie nie wierzyli, a oficjalnie potwierdziła. "Nie żartowałam"

8 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

A jednak to nie były plotki w sprawie Dody. Wokalistka, która zawiesiła karierę (a przynajmniej częściowo zwolniła z występami i projektami), teraz będzie spełniać się w nowej "branży". Część ludzi uważa, że była to tylko kwestia czasu - gwiazda od miesięcy wysyłała sygnały związane ze sportowymi zainteresowaniami.

Doda już niedługo zajmie się czymś zupełnie nowym. Słynąca nie tylko z potężnego głosu, ale i zadbanej i wysportowanej sylwetki wokalistka weźmie udział w zawodach miss fitness. Szczegóły przedsięwzięcia zdradziła w sieci:

"Wiem, że bierzecie to, co mówię niekoniecznie zawsze na poważnie. (...) Ale jak powiedziałam, że robię formę na wrzesień i październik, bo chcę brać udział w zawodach miss fitness, to nie żartowałam. Nie żartowałam, właśnie jestem na etapie (...) nadwyżki kalorycznej w postaci 300 kalorii więcej. Zobaczycie, co się będzie działo po wakacjach" - mówiła.

Doda jest bardzo dumna ze swojego wyrzeźbionego ciała. Regularnie pokazuje je na Instagramie. Dzieli się także szczegółami treningów.

"Jak się ma super sylwetkę i super formę w wieku 20 lat, to wiadomo, że to jest efekt wielu czynników. Ale jak po czterdziestce masz super formę, to jest to tylko jeden czynnik" - podkreślała, by po chwili dodać, że oczywiście chodzi jej o dyscyplinę.

Na łamach swojego radiowego programu "Dodaphone" Dorota zauważyła, że interesuje się też innymi kwestiami związanymi ze zdrową sylwetką. Piosenkarka chce jak najdłużej pozostać w formie i dlatego odpowiedzialnie podchodzi nawet do... swojego chodu. Jednocześnie w ten sposób ćwiczy pośladki.

"Większość kobiet nie zdaje sobie sprawy, że poprawny sposób chodzenia jest wtedy, kiedy dając krok, prostuje się nogę w kolanie, a nie wtedy, gdy chodzi się na ugiętych nogach. Niestety większość właśnie chodzi na tych ugiętych" - upominała słuchaczy.

Doda nie wpadła na to sama. Doradziła jej ukochana mama.

"A wystarczy prostować te nogi, pamiętać o tym, a już pośladki nam się samoistnie ćwiczą przy zwykłym spacerze. To jest też super patent, który sprzedała mi moja mama, że ona po prostu ciągle myśli o tym prostowaniu nóg i od razu czuje, jakby jej pośladki szły do góry" - uzewnętrzniła się Dorota.

Czytaj też:

Doda gorzko podsumowała dotychczasowe związki. Tego jednego żałuje najbardziej

Dopiero co się rozstał, a tu takie doniesienia. Fornal wyjawił ws. Dody. A jednak

Doda bez ogródek o Opolu. Nie do wiary, czego zakazała jej TVP [POMPONIK EXCLUSIVE]

Przeczytaj źródło