To na ich dom spadł dron. "Mierzyłam ciśnienie, nagle usłyszałam huk"

4 dni temu 13
- Zeszłam z góry, usiadłam przy stole i zaczęłam mierzyć ciśnienie. Nagle usłyszałam huk. Ten samolot, to wszystko... wybiegliśmy na dwór. Tam zobaczyłam gruzowisko. Całe podwórko zasypane, blachą, pustakami, żużlem - opowiadała Polsat News Alicja Wesołowska z miejscowości Wyryki położonej 10 km od Włodawy. To na dom pani Alicji i jej męża Tomasza spadł rosyjski dron lub jego szczątki.
Przeczytaj źródło