W II połowie XVIII w. już dość powszechnie uważano w Polsce procesy o czary za przejaw ciemnoty. Dlatego, gdy bracia Szeliscy oskarżyli przypadkowe kobiety o konszachty z diabłem, dwa sądy odmówiły wszczęcia postępowania. Ale oskarżyciele byli zdeterminowani i doprowadzili sprawę do okrutnego finału.