To czeka nas po śmierci. Jackowski wywołuje ciarki wizją

1 miesiąc temu 25

Krzysztof Jackowski znów zaskoczył swoją wizją. Tym razem przed Świętem Zmarłym wyjawił, co czeka nas po śmierci. Aż włos się jeży na głowie.

Krzysztof Jackowski - najpopularniejszym jasnowidzem w Polsce

Krzysztof Jackowski od lat budzi ogromne emocje i nie schodzi z medialnych nagłówków. Jego nazwisko nieodłącznie kojarzy się z wizjami, przepowiedniami i głośnymi zaginięciami, w których brał udział. To postać, wobec której trudno pozostać obojętnym — jedni widzą w nim człowieka obdarzonego wyjątkową intuicją, inni uważają go za doskonałego obserwatora, który umiejętnie wykorzystuje zainteresowanie opinii publicznej. Popularność Jackowskiego nie jest przypadkowa. 

Od lat pojawia się przy dramatycznych historiach, często współpracując — według własnych relacji — z rodzinami zaginionych i służbami poszukiwawczymi. Każde jego wystąpienie, czy to w internecie, czy w mediach tradycyjnych, natychmiast wywołuje falę reakcji. Jedni dziękują mu za nadzieję i empatię, inni zarzucają mu brak wiarygodności i domagają się dowodów na jego zdolności. Znany w całym kraju jako „jasnowidz z Człuchowa”, Jackowski zyskał rozgłos nie tylko dzięki sprawom indywidualnym, ale również poprzez szeroko komentowane prognozy dotyczące polityki, globalnych konfliktów i przyszłości świata.

Choć jego przewidywań nie da się potwierdzić naukowo, niezmiennie przyciągają uwagę i wywołują gorące dyskusje. Z biegiem lat Jackowski stał się symbolem współczesnej potrzeby wiary w coś więcej niż to, co racjonalne i mierzalne. Bez względu na to, czy traktuje się go jako wizjonera, czy medialne zjawisko — jedno pozostaje pewne: jego słowa nadal elektryzują opinię publiczną, a kolejne zapowiedzi tylko podsycają ciekawość.

To czeka nas po śmierci. Jackowski wywołuje ciarki wizjąKrzysztof Jackowski, fot. KAPiF

Jackowski o podziale Polski

W swoich najnowszych przepowiedniach Krzysztof Jackowski roztacza wizję przyszłości, która napawa niepokojem. Według jasnowidza świat wkrótce znajdzie się w centrum gwałtownych zmian politycznych i militarnych, a ich skutki dotkną również Polskę. Jackowski przekonuje, że nasz kraj może stanąć w obliczu dramatycznego kryzysu, który doprowadzi do jego głębokiego podziału.

Będzie mowa o rozdzieleniu Polski. Za bezpieczeństwo i pokój trzeba będzie zapłacić podziałem terenu. Suwerenność Polski będzie podważona.

Jackowski uważa, że nadchodzące zagrożenia nie będą wynikały jedynie z czynników zewnętrznych. Jego zdaniem kluczową rolę odegra presja ze strony międzynarodowych potęg, która może zmusić Polskę do bolesnych kompromisów. W jego wizjach nasz kraj ma stać się pionkiem w globalnej grze interesów, a społeczeństwo — rozbite, zdezorientowane i pozbawione poczucia bezpieczeństwa. Sam jasnowidz przyznaje, że to, co widzi w swoich przeczuciach, napawa go głębokim niepokojem. Twierdzi, że obrazy, które do niego docierają, są tak dramatyczne i trudne do zaakceptowania, iż sam próbuje o nich nie myśleć.

My będziemy rozegrani politycznie. Polityka międzynarodowa nas rozdzieli. My będziemy zdradzeni. Oby była to tylko mroczna, niesprawdzona wizja. Fatalnie mi się to kojarzy. 

To nie koniec szokujących wizji Jackowskiego. Najnowsza dotyczyła życia pozagrobowego.

Jackowski o tym, co czeka nas po śmierci

Tuż przed Świętem Zmarłych jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, wspomina osoby, które odeszły. Na swoim kanale YouTube dzieli się refleksjami na ich temat i przedstawia własną wizję życia po śmierci.

Ten dzień musi nam wszystkim przypominać, że jesteśmy istotą kruchą, jeżeli chodzi o ciało. No i tam jest w tym miejscu na cmentarzu finał wszelkich naszych wojaży, w każdym z wcieleń - mówi Krzysztof Jackowski.

Jasnowidz przedstawia swoje spojrzenie na kwestię śmierci oraz rytuały związane z pogrzebem.

Od lat czuję, wewnętrznie czuję, że kiedy nie ma jeszcze pochówku, czyli trzy doby mniej więcej od tego jak duch z człowieka wyjdzie do momentu pochówku, dusza jest bardzo blisko nas, po czym sam element pogrzebu uwalnia duszę - uważa Jackowski. - Mam takie wrażenie, zawsze miałem, gdy byłem na pogrzebach bliskich, bliscy, to takie poczucia miałem - dodał.

Jasnowidz z Człuchowa ma nietypowe podejście do kwestii reinkarnacji. Krzysztof Jackowski opowiadał o jednym z niezwykłych doświadczeń, które go spotkały. Kilka lat temu odwiedził przyjaciela, którego świeżo narodzona córka miała zaledwie kilka tygodni. Podczas wizyty, patrząc na twarz niemowlęcia, Jackowski poczuł coś niezwykłego – w jego odczuciu dziecko emanowało obecnością starej duszy. Choć widział małą dziewczynkę, jego wrażenie było tak silne, że niemal „czytał” w niej duchowość osoby znacznie starszej.

To czeka nas po śmierci. Jackowski wywołuje ciarki wizjąKrzysztof Jackowski, fot. KAPiF

Przeczytaj źródło