Mając 4 promile alkoholu w organizmie, bez włączonych świateł i z sądowym, dożywotni zakazem prowadzenia pojazdów - tak poruszał się po drodze 53-letni kierowca renault w Namysłowie w województwie opolskim. Trudno uwierzyć, że w ogóle był w stanie prowadzić, gdyż tak wysokie stężenie alkoholu może wywołać już śpiączkę, głębokie zaburzenia świadomości, a nawet śmierć.
- 53-latek z Namysłowa został zatrzymany po tym, jak jechał renault, mając prawie 4 promile alkoholu w organizmie.
- Jechał bez świateł po zmroku.
- Miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, który zignorował.
- Teraz grozi mu m.in. do 3 lat więzienia za prowadzenie w stanie nietrzeźwości i łamanie sądowego zakazu.
- O szczegółach przeczytasz poniżej.
- Śledź najnowsze informacje na RMF24.pl.
W środę policja z Namysława na Opolszczyźnie poinformowała o wstrząsającym zdarzeniu, do którego doszło we wtorek po zmroku. 53-letni mężczyzna jechał kompletnie pijany - mając prawie 4 promile. Funkcjonariusze zatrzymali go ok. godz. 18. Było już ciemno, a on poruszał się renault bez świateł. Można sobie tylko wyobrazić, do jakiej tragedii mogło dojść.
To jednak nie wszystko. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach informatycznych wyszło na jaw, że posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczony wcześniej przez sąd. Zdecydował się jednak wsiąść za kierownicę i stworzyć realne zagrożenie dla życia nie tylko swojego, ale przede wszystkim innych.
53-latek z Namysłowa odpowie teraz przed sądem za dwa przestępstwa: kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości (art. 178a par. 1. Kodeksu karnego), za co grozi m.in. do 3 lat więzienia i wysoka grzywna, oraz niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów (art. 244. Kodeksu karnego).

2 tygodni temu
10




English (US) ·
Polish (PL) ·