Ten sądowy thriller z 1996 roku to absolutny klasyk. Już wkrótce perełka z Matthew McConaughey wróci na Netflix

To film, który wbija w fotel, ale nie efektami specjalnymi. „Czas zabijania”, wyreżyserowany przez Joela Schumachera w 1996 roku, to mistrzowski thriller sądowy, który od lat trzyma swoją pozycję w czołówce najbardziej poruszających i kontrowersyjnych produkcji w historii kina.

Nie bez powodu tytuł ten uznawany jest za klasykę gatunku. Bazując na powieści Johna Grishama, Schumacher stworzył film, który do dziś rozpala emocje widzów i recenzentów. Mamy tu wszystko: dramatyczną walkę o sprawiedliwość, rasowe napięcia, groźby Ku-Klux-Klanu i adwokata, który staje przeciwko całemu światu.

Perfekcyjnie skonstruowany moralitet i wysokiej klasy rzemiosło sądowe. McConaughey uderza z lakoniczną gracją.

Główne role w „Czasie zabijania”: Matthew McConaughey i Sandra Bullock

To jeden z tych filmów, który przyciąga także dzięki nieprzeciętnej obsadzie. Główną rolę adwokata Jake’a zagrał Matthew McConaughey – i to był strzał w dziesiątkę. Młody, pełen zapału prawnik z misją staje się głosem rozsądku i sprawiedliwości w świecie kipiącym od nienawiści i uprzedzeń.

Na ekranie pojawia się również:

• Sandra Bullock – jako studentka prawa, która rzuca wszystko, by pomóc Jake’owi,
• Samuel L. Jackson – w roli ojca, który wymierza brutalną sprawiedliwość oprawcom swojej córki,
• Kevin Spacey – jako bezlitosny prokurator,
• Ashley Judd i Oliver Platt – dopełniający ten znakomity skład.

To nie tylko lista znanych nazwisk – to prawdziwa orkiestra aktorska, która wzmacnia każdą scenę.

Serwis prasowy

Dramatyczna fabuła filmu: prawo, zemsta i Ku-Klux-Klan

Historia przedstawiona w „Czasie zabijania” poraża. Dziesięcioletnia dziewczynka zostaje brutalnie zgwałcona i pobita. Jej ojciec – nie wierząc, że system wymierzy sprawiedliwość – sam zabija sprawców. Trafia przed sąd, a jego obrony podejmuje się Jake Brigance (McConaughey).

Ale to dopiero początek. Jake i jego bliscy stają się celem ataków Ku-Klux-Klanu. W mieście wrze. Proces zamienia się w walkę o życie, reputację i ideały. Film nie tylko opowiada o prawie – on rozdziera sumienie i zmusza do zadania sobie pytania: czy zemsta może być sprawiedliwością?

Jeśli szukasz filmu, który nie tylko Cię poruszy, ale wręcz potrząśnie – „Czas zabijania” spełni te oczekiwania. Ten thriller sądowy to więcej niż historia o procesie – to opowieść o człowieczeństwie, granicach prawa, sile odwagi i cenie, jaką płacimy za przekonania. Już od 4 listopada będzie dostępny na Netflix.