Ten nowotwór atakuje coraz częściej, nawet czterdziestolatków. "Cicha epidemia" ma wyraźną przyczynę

11 godziny temu 4

Anna Szafrańska, Medonet: - Panie Doktorze rośnie liczba przypadków nowotworów gardła i języka. Co jest przyczyną tego wzrostu?

- Tak, zgadza się. Ogólnie liczba nowotworów w obrębie głowy i szyi — czyli jamy ustnej, gardła, krtani, zatok przynosowych, podstawy czaszki i okolicznych struktur — rośnie w tempie zbliżonym do ogólnego wzrostu zachorowań na nowotwory. Nie obserwujemy więc jakiejś gwałtownej epidemii w tym zakresie. Warto jednak podkreślić, że w przypadku raków ustnej części gardła oraz częściowo jamy ustnej, które są związane z infekcją wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV), widoczna jest wyraźna tendencja wzrostowa. Dane epidemiologiczne wskazują, że w przyszłości właśnie ta lokalizacja i ten czynnik etiologiczny będą odpowiadały za większość nowotworów w tym rejonie anatomicznym.

- Które grupy wiekowe stanowią obecnie populację o najwyższej zapadalności na te nowotwory?

- W ostatnich latach obserwujemy wyraźne odmłodzenie grupy pacjentów z nowotworami głowy i szyi. Jeszcze 10–20 lat temu typowy pacjent onkologiczny z tego typu nowotworem miał zazwyczaj 50–60 lat lub więcej. Wówczas nie obserwowano tak częstego związku choroby z infekcją wirusem HPV. Obecnie coraz większy odsetek przypadków to nowotwory HPV-zależne, co wiąże się ze spadkiem średniego wieku zachorowań. Coraz częściej trafiają do nas pacjenci w wieku około 40 lat, a nawet młodsi. Choć przypadki wśród dwudziestokilkulatków są nadal rzadkie, to jednak średnia wieku w ciągu ostatniej dekady, a nawet dwóch, wyraźnie się obniżyła.

- Jakie są przyczyny obserwowanej tendencji wzrostowej? Czy wynika ona przede wszystkim ze wzrostu liczby zakażeń wirusem HPV?

- Wirus HPV jest wirusem przenoszonym drogą płciową, dlatego zachowania seksualne mają istotny wpływ na jego rozprzestrzenianie. Większość społeczeństwa ma kontakt z tym wirusem na pewnym etapie swojego życia, co prowadzi do infekcji organizmu. Jednak, według piśmiennictwa, w okresie do około dwóch lat organizm samoczynnie eliminuje tę infekcję. Po tym czasie nie pozostaje ślad zakażenia, ale istnieje grupa osób, u których wirus pozostaje w komórkach. U takich pacjentów, po kilkunastu, a nawet dwudziestu latach, może dojść do rozwoju nowotworu. Podsumowując, większość populacji ma kontakt z wirusem HPV i większość z nich skutecznie eliminuje go z organizmu. Jednak u niewielkiej grupy osób, u których wirus utrzymuje się długotrwale, może rozwinąć się nowotwór – to właśnie jest głównym ryzykiem związanym z zakażeniem HPV.

- Panie Doktorze — jakie objawy dotyczące gardła lub języka powinny wzbudzić niepokój i skłonić pacjenta do jak najszybszej konsultacji ze specjalistą?

- Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na utrzymujące się trudności z połykaniem oraz pojawienie się guza na języku lub jakichkolwiek widocznych zmian na śluzówkach, podczas badania wzrokiem. Istotny jest także utrzymujący się ból gardła, który nie ustępuje pomimo standardowego leczenia. Niestety nowotwory w obrębie ustnej części gardła często są nisko zróżnicowane, a jednym z pierwszych objawów choroby może być pojawienie się guza na szyi, czyli przerzutów w węzłach chłonnych. Dlatego każdy nowy guz na szyi powinien wzbudzić duży niepokój i skłonić do diagnostyki. Jeśli nowotwór rozwija się w niższych partiach gardła lub w obrębie krtani, charakterystycznymi objawami mogą być chrypka lub zmiana barwy głosu. Wszystkie te objawy powinny skłonić pacjenta do wizyty najpierw u lekarza rodzinnego, a następnie u laryngologa. Istnieje zasada, że jeśli objawy nie ustępują lub nie poprawiają się po trzech tygodniach, pomimo wdrożonego leczenia - zazwyczaj antybiotykoterapii - należy przeprowadzić dokładniejszą diagnostykę.

MedonetPRO OnetPremium

MedonetPRO OnetPremiumMedonet

- Jakie są rokowania dla pacjentów, u których choroba została zdiagnozowana na wczesnym etapie, w porównaniu do tych, u których rozpoznanie nastąpiło w bardziej zaawansowanym stadium?”

- Jeśli mamy do czynienia z nowotworem w stadium zaawansowania lokoregionalnego, czyli gdy nowotwór występuje w obrębie jamy ustnej, gardła lub krtani, a także występują przerzuty do węzłów chłonnych, pacjent jest leczony w sposób radykalny. W takich przypadkach szanse na całkowite wyleczenie wynoszą około 60-70 proc. Niestety, w bardziej zaawansowanych, skrajnych przypadkach, odsetek wyleczeń spada. Średnio, biorąc pod uwagę wszystkie lokalizacje nowotworów głowy i szyi, pięcioletnie przeżycie obserwuje się u około 50 proc. pacjentów. Natomiast u osób z mniej zaawansowaną chorobą, gdzie na przykład jedyną formą leczenia jest radioterapia, pięcioletnia przeżywalność może sięgać nawet 90 proc., co świadczy o wysokiej skuteczności terapii w tych przypadkach. Trzeba pamiętać, że w obrębie głowy i szyi mamy do czynienia ze strukturami krytycznymi, ważnymi zarówno dla oddychania, jak i połykania, dlatego wiele czynników wpływa na rokowanie i przeżywalność pacjentów.

- Panie Doktorze czy szczepienie przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka występowania tych nowotworów w społeczeństwie?

- Zdecydowanie tak. Szczepienie przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) ma znaczenie zarówno w kontekście nowotworów ginekologicznych, jak i nowotworów gardła, ponieważ czynnik etiologiczny jest ten sam. Zakładamy, że szczepienie, przeprowadzone w odpowiednim wieku, może zapobiec lub znacznie zmniejszyć ryzyko rozwoju tych nowotworów. Optymalnie szczepienie powinno być włączone do programów populacyjnych dla dzieci i wykonane przed rozpoczęciem aktywności seksualnej. Jednak, jeśli nie uda się tego zrobić wcześniej, istnieją również doniesienia, że osoby nawet do około 40. roku życia mogą odnieść korzyść ze szczepienia, które może zredukować ryzyko zachorowania na nowotwory zależne od HPV.

- Panie Doktorze, odnoszę wrażenie, że mimo istniejących informacji, profilaktyka dotycząca szczepień przeciwko HPV nie jest wystarczająco wyraźnie komunikowana społeczeństwu. Czy uważa pan, że powinien zostać wprowadzony bardziej kompleksowy program szczepień, który zapewniłby ich szeroką dostępność i skuteczniejsze rozpowszechnienie w populacji?

- Moim zdaniem zdecydowanie tak. Uważam, że szczepienie przeciwko HPV powinno być dostępne dla szerszej grupy odbiorców. Obecnie program szczepień obejmuje młodzież w wieku od około 9-10 lat do pewnego, określonego przedziału wiekowego. Osoby, które przekroczą ten wiek, mogą się zaszczepić, ale muszą ponieść pełny koszt szczepienia. A to jest znaczna kwota, ponieważ trzydawkowe szczepienie kosztuje około 1500–1600 złotych, co dla wielu osób może stanowić barierę finansową.

- Naszą rozmowę chciałabym zakończyć pozytywną informacją. Spada jednak liczba nowotworów krtani…

- Tak. Mimo że wciąż jest to najczęstszy nowotwór w tej lokalizacji, jego liczba stopniowo maleje, co wiąże się m.in. ze zmniejszeniem liczby osób palących papierosy. Jak inne używki wpłyną na rozwój nowotworów górnego odcinka przewodu pokarmowego oraz układu oddechowego, przekonamy się prawdopodobnie dopiero za kilkanaście lat.

- Dziękuję za rozmowę.

Przeczytaj źródło