Ten islandzki kryminał w stylu nordic noir to moja „perełka”. Wciąga w binge-watching od pierwszych sekund

1 tydzień temu 19

„The Darkness” to sześcioodcinkowy serial kryminalny, którego premiera miała miejsce we wrześniu 2024. Ma wszystko, czego oczekujemy od skandynawskich produkcji – mroczny klimat północy, trzymającą w napięciu fabułę i zagadkowe morderstwo wstrząsające całym miasteczkiem. Jeśli jeszcze go nie znasz, koniecznie dodaj go do listy „do obejrzenia”

„The Darkness” – fabuła serialu

Akcja serialu rozgrywa się zimą, w skutej lodem Islandii. Główna bohaterka, detektywka Hulda Hermannsdóttir, grana przez Lenę Olin, tuż przed przejściem na emeryturę otrzymuje ostatnią sprawę w swojej karierze – śledztwo w sprawie morderstwa młodej kobiety z Europy Wschodniej. Jej ciało zostaje odnalezione pod lodem, a Hulda – samotniczka i outsiderka – wciągana jest w niepokojącą sieć lokalnych tajemnic. Towarzyszy jej młodszy partner (Jack Bannon), z którym łączy ją tyle samo nieufności, co wzajemnego szacunku. Ich współpraca to mieszanka napięcia i emocji, a sama sprawa okazuje się być kluczem do osobistego rozliczenia się Huldy z przeszłością.

Lena Olin – elektryzująca, niedopowiedziana, doskonała

Choć cała historia wciąga bez reszty, to postać głównej bohaterki jest jej sercem i siłą napędową. Grana przez Lenę Olin Hulda to kobieta pełna sprzeczności – silna i krucha, zamknięta w sobie, a zarazem wyczulona na krzywdę innych. Jej ekranowa obecność jest tak hipnotyzująca, że trudno oderwać wzrok. Dla wielu widzów może być zaskoczeniem, że Lena Olin – znana z ról w takich filmach jak „Nieznośna lekkość bytu”, „Dziewiąte wrota”, „Czekolada”, „Casanova” – to także wybitna aktorka teatralna, która występowała w sztukach Ibsena i Strindberga. Jej kunszt aktorski jest wyczuwalny w każdej scenie.

The Darkness

mat. prasowe

Co ciekawe, za kamerą „The Darkness” stanął Lasse Hallströmmąż aktorki, a jednocześnie twórca takich dzieł jak „Co gryzie Gilberta Grape’a” czy wspomniana „Czekolada”. Ta artystyczna para stworzyła serial gęsty od emocji i napięcia, ale też pełen subtelnych niuansów.

Serial z literackim DNA

„The Darkness” to adaptacja bestsellerowej powieści Ragnara Jónassona, mistrza islandzkiego kryminału. Jego thrillery zdobyły międzynarodowe uznanie i zyskały miano klasyki gatunku scandi noir. Dzięki wierności oryginałowi i reżyserskiemu zmysłowi Hallströma, serial osiąga poziom filmowej literatury – angażującej, poruszającej, wyrafinowanej.

Nordic noir w najlepszym wydaniu

„The Darkness” to klasyczny przykład stylu nordic noir, który charakteryzuje się powolnym budowaniem napięcia, mrocznym klimatem i silnym psychologicznym portretem bohaterów. Sceny rozgrywające się w surowych, zimowych pejzażach Islandii, z długimi nocami i wszechobecnym śniegiem, potęgują atmosferę tajemnicy i zagrożenia. Islandzki krajobraz staje się niemym świadkiem zbrodni, a klaustrofobiczna sceneria wpływa na emocjonalne napięcie serialu.

„The Darkness” – opinie

Na ten serial trafiłam przypadkiem i dawno nie przeżyłam takiego zaskoczenia. Wciągnął mnie w swoją gęstą atmosferę już od pierwszych sekund. Islandzki krajobraz, surowość i tajemnica – tego właśnie oczekuję od stylu nordic noir i produkcji z północy. Po obejrzeniu od razu sięgnęłam po książki Jónassona.

„The Darkness” spotkał się też z bardzo dobrym przyjęciem wśród krytyków, jak i widzów. Na forach i portalach streamingowych pojawiają się opinie podkreślające zarówno siłę fabuły, jak i wyjątkowy klimat serialu.

Wielu widzów chwali grę Leny Olin, uznając jej kreację za jeden z najmocniejszych punktów całej produkcji. Zwracają uwagę, że bohaterka jest wiarygodna, pełna sprzeczności i emocjonalnie intensywna. Jedna z widzek podkreśla, że serial od samego początku trzymał ją w napięciu, a końcowy twist był dla niej kompletnym zaskoczeniem – nie spodziewała się, że sprawcą okaże się ta konkretna postać. Ta nieprzewidywalność fabularna to jeden z najczęściej powtarzanych atutów wśród komentarzy.

Inna użytkowniczka wspomina, że początkowo zamierzała pominąć serial – zniechęcona kilkoma recenzjami. Na szczęście dała mu szansę. Dziś przyznaje, że to jedna z najlepszych decyzji ostatnich miesięcy – sceneria Islandii okazała się tak sugestywna i piękna, że stanowiła wręcz osobną postać. To właśnie klimat serialu – chłodny, surowy, a zarazem hipnotyzujący – przyciągnął ją na dobre i sprawił, że fabuła wciągnęła ją aż do samego końca.

Wielu widzów pisze wprost, że serial poruszył ich emocjonalnie na tyle mocno, że potrzebowali chwili oddechu między odcinkami. Niektórzy przyznają, że dosłownie „nie mogli przestać myśleć o Huldzie” – nawet długo po zakończeniu seansu. Ta postać, jej historia i sposób, w jaki została poprowadzona, zostają w głowie.

W komentarzach pojawia się też opinia, że książki Ragnara Jónassona zostały bardzo dobrze zekranizowane – twórcy uchwycili nie tylko fabularny trzon, ale i klimat Islandii, poczucie tajemnicy oraz tytułową „ciemność”. Wielu widzów zauważa, że serial nie daje łatwych odpowiedzi. Karty są odkrywane stopniowo, nic nie jest oczywiste, a świat przedstawiony unika prostych podziałów na dobro i zło. To opowieść o moralnych dylematach, o cienkiej granicy między prawdą a kłamstwem – i o tym, jak trudno czasem podjąć właściwą decyzję.

To właśnie ta złożoność – fabularna, emocjonalna i estetyczna – sprawia, że „The Darkness” uznawany jest przez widzów za jedną z najciekawszych i najbardziej dojrzałych produkcji w nurcie nordic noir ostatnich lat.

Gdzie obejrzeć serial „The Darkness”?

Serial „The Darkness” jest dostępny na platformie streamingowej SkyShowtime. Ta pozycja stanowi godne uzupełnienie klasyków skandynawskiego kina. Jednak „The Darkness” wyróżnia się na ich tle dbałością o portret psychologiczny głównej bohaterki oraz mistrzowskim wykorzystaniem islandzkiego krajobrazu jako milczącego świadka zbrodni. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy cenią sobie wciągające zagadki kryminalne.

Jeśli serial rozbudził w Tobie apetyt na więcej mrocznej północy, sięgnij po te tytuły:

  • „Kasztanowy ludzik” (Netflix) – na podstawie powieści Sørena Sveistrupa, twórcy „Mostu nad Sundem”. Brutalne zbrodnie, ślady w postaci figurek z kasztanów i historia, która nie pozwala zasnąć.

  • „Wielka zima” / „Snöänglar” (HBO Max) – inspirowany książkami Karin Alvtegen. Zniknięcie dziecka, zimowy Sztokholm i opowieść o z pozoru zwyczajnej kobiecie z tragiczną tajemnicą.

  • „Valhalla Murders” (Netflix) – islandzki kryminał oparty na motywach prawdziwych wydarzeń. Wciągająca fabuła z mrocznym wątkiem z przeszłości.

  • „Modus” (HBO Nordic) – adaptacja prozy Anne Holt. Intrygująca opowieść o profilerce FBI, która staje naprzeciw serii religijnie motywowanych morderstw.

Te produkcje pokazują, że skandynawska literatura kryminalna to niewyczerpane źródło filmowych i serialowych opowieści, w których ciemność – zarówno ta dosłowna, jak i metaforyczna – odgrywa główną rolę. Jeśli podobało ci się „The Darkness”, każda z powyższych produkcji może stać się kolejną „perełką” na Twojej liście.

Przeczytaj źródło