Telewizja Republika bije na alarm w sprawie szefa KRRiT. Policja dementuje jej doniesienia

1 dzień temu 7

Oświadczenie policji ws. KRRiT

W poniedziałek (28 lipca) Komenda Stołeczna Policji zdementowała medialne doniesienia o rzekomym wejściu do siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wiadomość o tym rozpowszechnia Telewizja Republika, która podała przed północą, że "policja szuka przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego". "Policjanci rozmawiali wczoraj wieczorem z pracownikami ochrony siedziby KRRiT. Rozmowa miała miejsce przed budynkiem KRRiT, a nie w jej siedzibie" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie stołecznych służb. Policja nazwała doniesienia telewizji "sprzecznymi i kontrowersyjnymi". "Policjanci chcieli wyłącznie potwierdzić miejsce oraz czas, kiedy przewodniczący KRRiT miał dzisiaj stawić się do pracy. Powyższe ustalenia miały na celu przygotowanie do zapewnienia bezpieczeństwa w rejonie siedziby KRRiT oraz przeciwdziałanie ewentualnemu zakłóceniu ładu i porządku publicznego" - zapewniono. Policja podała, że to działanie wynika z jej zadań i obowiązków, które wynikają z art. 1 Ustawy o Policji.

Świrski: Nie podlegam zawieszeniu

W poniedziałek przed południem Świrski stawił się w pracy. Obowiązki służbowe zaczął od spotkania z dziennikarzami i oświadczenia, że on sam "respektuje prawo". - Czyli orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który jest organem kontrolnym wobec działalności Sejmu i innych organów władzy państwowych, w tym momencie nie poddaję się prawu, które zostało zakwestionowane przez TK i pełnię swój urząd tak, jak do tej pory, bez przerwy i nie podlegam zawieszeniu - ocenił. 

Zobacz wideo Michał Wawrykiewicz: Świrski przed Trybunałem Stanu? Ten wniosek jest absolutnie słuszny

Sejm ws. Trybunału Stanu dla szefa KRRiT

W piątek Sejm zagłosował za przyjęciem wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Za podjęciem uchwały opowiedziało się 155 posłów KO, 30 posłów PSL, 30 posłów Polski 2050, 20 posłów Lewicy i dwaj posłowie niezrzeszeni. Przeciwko byli parlamentarzyści PiS-u, Konfederacji i Wolnych Republikanów. Wobec szefa KRRiT sformułowano jedenaście zarzutów. Cześć z nich dotyczy nieprzekazywania mediom publicznym środków należnych z abonamentu oraz nieuzasadnione przedłużanie postępowań koncesyjnych dla prywatnych nadawców. 

Przeczytaj źródło