Tego zakazali mu w TVN, widzowie Milionerów będą zaskoczeni. Hubert Urbański o największych sekretach i wpadkach kultowego programu

1 tydzień temu 14

Od 26 lat prowadzi Milionerów i jak nikt inny zna wszystkie kulisy programu. Tylko nam Hubert Urbański zdradził, jakiej rzeczy nie mógł przez krótki czas w TVNie, czy w „Milionerach” są reklamacje oraz co sądzi o ostatnich nieścisłościach, które zauważyli widzowie Polsatu.

Hubert Urbański o kulisach Milionerów. Miał problem z tatuażami

Dłonie prowadzącego najpopularniejszy teleturniej w Polsce są od wielu lat wytatuowane. Litery na jego palcach mają ważne i symboliczne znaczenie, choć sam Hubert nie chce publicznie przyznać, jakie. Tak czy tak zaraz po wydziaraniu się w jednym z salonów tatuażu gwiazdor programu został poproszony, by na wizji zakrywać kosmetykami wzory na dłoniach.

O tym zakazie wiedziało niewielu, na szczęście szybko go zniesiono. „To był taki dziwny moment w TVN-ie, który wynikał z jakiejś takiej niefrasobliwości na zasadzie: o, masz tatuaże, to zasłaniajmy. Ale chyba poszli po rozum do głowy bardzo szybko i bez jakichś tam wielkich hec przyznali, że jednak przecież tego nie trzeba robić. Potem już nikt nie naciskał. Przez długie jeszcze lata miałem te tatuaże na ręku, mam do dzisiaj i już potem nikomu nie przyszło do głowy, żeby to maskować”, opowiada Hubert Urbański VIVIE.pl.

A czy prowadzący ma kontakt z uczestnikami teleturnieju? Okazuje się, że tak! Poza wieloma sytuacjami w prawdziwym życiu, jest on też obecny na specjalnej grupie na Facebooku. „Jest taki kanał Hubertawka - to jest core naszych fanów. To fanatyzm posunięty do ostatniej granicy. Oni są w stanie Ci powiedzieć, że na przykład w pełni niepostrzeżenie z sezonu na sezon zmieniła się tonacja podkładu przy pytaniach między pierwszym a drugim progiem gwarantowanym. Ja tego nie słyszę, wiele osób w ogóle tego nie słyszy. Oni słyszą. To są fanatycy, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Pozytywni, przyjemni, podziwiam ich!”, opowiada nam. „Ja tylko po cichu ich śledzę, nie chcę się tam wymądrzać”, dodaje.

Czytaj też: Z nostalgią patrzy wstecz. Ikona tv mówi nam o dojrzałości, przemijaniu i strachu przed bezczynnością. Te słowa skłaniają do refleksji

Hubert Urbański, Milionerzy

Hubert Urbański, Milionerzy Fot. Gałązka/AKPA

Hubert Urbański, Viva! 19/2025

Hubert Urbański, Viva! 19/2025 Zdjęcia BARTEK WIECZOREK/VISUAL CRAFTERS

Nowa seria produkowana dla Polsatu już doczekała się kilku nieścisłości, wpadek i afer szeroko komentowanych w internecie. Czy w Milionerach są możliwe reklamacje? „Chcę wszystkich uspokoić, że to nie jest tak, że my się trzymamy jak pijani płotu swojej wersji, bo zdarzało się - bardzo rzadko, ale się zdarzało - że pojawiała się reklamacja i myśmy ją uznawali. Po prostu zawodnik czy zawodniczka wracali do gry. Mamy na koncie kilka takich sytuacji i to też moim zdaniem świadczy o transparentności programu”, słyszymy przed kamerą VIVY.pl.

To właśnie przed nią Hubert skomentował też ostatnią nieścisłość wyłapaną przez widzów. Czy uważa, że produkcja popełniła błąd przy pytaniu z matematyki o procenty? Zobacz całe wideo i przekonaj się.

Przeczytaj źródło