Tego przebierańcy się nie spodziewali. Halloweenowy żart skończy się w sądzie

21 godziny temu 2

Data utworzenia: 6 listopada 2025, 16:40.

Halloween to czas żartów i psikusów, ale dla grupy 15 uczniów z Miechowa (woj. małopolskie) zabawa skończyła się wyjątkowo nieprzyjemnie. Młodzi ludzie w wieku od 11 do 13 lat postanowili spędzić wieczór 31 października w nietypowy sposób – włamując się do budynku swojej szkoły. Teraz odpowiedzą za naruszenie miru domowego przed sądem rodzinnym.

Grupa dzieciaków narozrabiała w Miechowie. Młodzi ludzie wtargnęli do szkoły i teraz poniosą za to konsekwencje przed Sądem Rodzinnym. Zdjęcie ilustracyjne.
Grupa dzieciaków narozrabiała w Miechowie. Młodzi ludzie wtargnęli do szkoły i teraz poniosą za to konsekwencje przed Sądem Rodzinnym. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: - / 123RF

Jak poinformowała miejscowa policja, do zdarzenia doszło w Halloweenowy wieczór. Grupa nastolatków wtargnęła na teren jednej z miechowskich szkół i postanowiła urządzić sobie "zabawę".

Ze znakiem drogowym biegali po szkole w Halloween. Staną przed Sądem Rodzinnym

Nie tylko spacerowali po korytarzach i salach lekcyjnych, ale także przynieśli ze sobą... znak drogowy! Wszystko miało być niewinnym żartem, ale finał tej historii nie będzie dla nich zabawny.

3 listopada sprawa trafiła na komendę w Miechowie, gdzie dyrekcja placówki zgłosiła incydent. Policja nie miała wątpliwości – młodzież dopuściła się naruszenia miru domowego. Teraz sprawa trafi do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Miechowie.

Niecodzienny wybryk, który miał być tylko "halloweenowym żartem", to przestroga dla innych, by w czasie zabawy nie przekraczać granic prawa. Policja apeluje o rozwagę, a młodym uczestnikom tej nietypowej "imprezy" pozostaje czekać na decyzję sądu.

Przeczytaj źródło