Jesienią odkładam do szafki lekkie, cytrusowo-kwiatowe kompozycje. Na mojej półce zaczynają królować perfumy, które cechują głębia i charakter. Uwielbiam, gdy intensywny zapach powoli się rozwija, uwalniając nuty wanilii, ambry i mojego absolutnego hitu na chłodniejszy sezon w roku: paczuli. Taka mieszanka, zazwyczaj uzupełniona akordami drzewnymi, dodaje mi niesamowitej pewności siebie. Mnóstwo osób zaczepia mnie, żeby spytać o to, czym pachnę. Jeśli też cenisz sobie dobry pretekst do rozmów o perfumach, koniecznie musisz sięgnąć po te z paczulą w roli głównej!
Paczula, czyli topowy składnik jesiennych kompozycji zapachowych
Paczula (Patchouli) to roślina z rodziny jasnotowatych, pochodząca z tropikalnych regionów Azji – głównie z Indonezji i Filipin. W perfumiarstwie wykorzystuje się olejek eteryczny pozyskiwany z jej suszonych liści, wyróżniający się intensywnym, głębokim i ziemistym aromatem. To właśnie ten składnik odpowiada za charakterystyczne, zmysłowe ciepło, które sprawia, że zapach dosłownie „przykleja się” do skóry i utrzymuje przez wiele godzin.
Paczula jest jednym z najstarszych, wysoko cenionych w perfumiarstwie składników, zwykle pełniąc rolę bazy, czyli fundamentu całej kompozycji. Jej aromat bywa drzewny, korzenny, czasem lekko słodki lub dymny – w zależności od tego, z czym zostanie połączony. Z wanilią i różą pachnie luksusowo i kobieco, z ambrą i piżmem – tajemniczo i zmysłowo. Nic dziwnego, że to właśnie ten składnik stał się ikoną jesiennych perfum: uspokaja, dodaje głębi i otula jak kaszmirowy koc w chłodny wieczór.
Jakie zapachy z nutami paczuli kocham nosić jesienią?
W nowoczesnych perfumach paczula nie jest ciężka ani przytłaczająca – wręcz przeciwnie. To esencja, która potrafi być elegancka i subtelna. Pojawia się zarówno w kompozycjach niszowych, jak i w bestsellerach największych marek. Jakie perfumy z nutami paczuli lubię najbardziej?
Moim hitem są Giorgio Armani Si Passione. Otwierają się soczystą czarną porzeczką i wanilią, by potem osadzić się na aksamitnej bazie paczuli. Efekt? Kobiecość, luksus i stuprocentowa pewność siebie. Przepadasz też za kompozycją Burberry London For Women, która łączy brytyjski szyk z ciepłem jesiennych wieczorów – róża i jaśmin unoszą się tu nad drzewem sandałowym i paczulą, tworząc kompozycję pełną klasy i spokoju. W składzie ekskluzywnego Tom Ford Black Orchid paczula odgrywa kluczową rolę – w bazie to właśnie ona, wraz z wanilią i ciemnym drzewem, buduje ten kultowy, mocny charakter „smoky-gourmand”. Elegancki klasyk? Lanvin Rumeur –: kwiaty w sercu, ale w suchym wykończeniu zaznaczona paczula i ambra. Ostatnio „polubiłam się” też z Paco Rabanne Lady Million Royal – to soczysty „flirt”.owoców i kwiatów, który w bazie przechodzi w kaszmirową paczulę i piżmo. Po te perfumy sięgam jesienią na wieczorne wyjścia, kiedy chcę być zapamiętana.

4 dni temu
8





English (US) ·
Polish (PL) ·