
Redakcja naTemat rusza z ważną akcją społeczną "Zwolnij, masz przed sobą życie". To nasz apel o bezpieczeństwo i uważność, skierowany do wszystkich uczestników ruchu drogowego. Od dziś na ekranach zmiennej treści na autostradach i drogach krajowych w całej Polsce zobaczycie hasło naszej kampanii.
Daj napiwek autorowi
Po co robimy akcję "Zwolnij, masz przed sobą życie"? Zostawię Wam kilka obrazów, liczb, historii. Słów, których nie jestem w stanie wyrzucić z głowy. Bolą, podobnie jak wyroki sądów. Budzą niezrozumienie i niezgodę. Popychają do działania, obnażania, uwypuklania.
Milena, matka 9-letniego Filipa: – Sąsiad za uduszenie psa dostał cztery lata więzienia. Mężczyzna, który pędził i na przejściu zabił mojego syna – dwa lata.
Iwona, która straciła w wypadku nienarodzoną córkę: – Zabicie ośmiomiesięcznego dziecka w akcie oskarżenia zostało nazwane moim "ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu".
Anna, matka 10-letniego Filipa zabitego na przejściu dla pieszych: – Już wiem, że zapach najszybciej ulatnia się z ciuchów. Jedyna rzecz, która jeszcze pachnie Filipem, to szczoteczka do zębów.
Kamil Caban, ratownik medyczny i ojciec Kuby, który zginął, jadąc hulajnogą elektryczną: – Zaraz te moje łzy nie będą na nikim robić wrażenia. Może jakiś rodzic musi zobaczyć, jak płaczę nad trumną własnego dziecka, żeby ochronić swoje? Żeby mu wpychać ten kask na głowę?
Magda, matka 12-letniego Krzysia, który zginął na przejściu: – Uderzenie było tak duże, że z ramion Krzysia zerwało plecak, na koszulce zostały tylko szelki. Zabrałam później resztki plecaka do sądu. Bo sprawca cały czas powtarzał, że nie jechał szybko.
To wyimki, fragmenty, które pokazują, że za liczbami i statystykami stoją dramaty całych rodzin. Ich końce świata.
Każdego dnia na polskich drogach ginie 5 osób. Tylko w 2024 roku życie w ten sposób straciło 1 896 osób. To jakby z mapy Polski usunąć dużą wieś wraz z jej mieszkańcami.
Jest lepiej niż 20 lat temu, kiedy średnio rocznie na naszych drogach życie traciło 8 tys. osób.
– Ale wciąż zajmujemy siódme miejsce od końca w Europie pod względem liczby ofiar śmiertelnych.
– Ale wciąż polskie drogi pozostają szczególnie niebezpieczne dla niechronionych uczestników ruchu.
– Ale wciąż Polska ma najwyższy w Europie odsetek kierowców przekraczających limity w obszarze zabudowanym (aż 80 proc.).
– Ale wciąż dużym problemem są przejścia dla pieszych – w ub.r. odnotowano na nich 2 529 wypadków.
– Ale wciąż recydywiści mają nawet po kilkanaście sądowych zakazów prowadzenia auta i dalej to robią.
– Ale wciąż wyroki sądów za przestępstwa drogowe bywają symboliczne.
– Ale wciąż są i tacy, którzy krzyczą, że obowiązek kasków dla dzieci poniżej 16. roku życia uderza w ich wolności obywatelskie. Tylko od stycznia do września w ten sposób życie straciło 10 osób, doszło do ponad 900 wypadków.
– Ale wciąż mamy problem z nakładaniem kar na przekraczających prędkość. Raport NIK pokazał, że tylko około 50 proc. zarejestrowanych naruszeń kończy się wystawieniem mandatu.
Długo można by wymieniać. Wciąż mamy dużo do zrobienia. Ale wszystko zaczyna się od każdego z nas. Mała, ale jak wielka zmiana. Dlatego ruszamy z akcją: "Zwolnij, masz przed sobą życie". I swoje, i to które widzisz: mości się w samochodzie, który jedzie z naprzeciwka, siedzi z tyłu w dziecięcym foteliku, idzie do szkoły, przechodząc przez przejście.
Niech ta historia ma szczęśliwe zakończenie.
Przez najbliższy tydzień na naszych łamach będziemy publikować wartościowe treści: reportaże, wywiady z lekarzami, ekspertami, które pokazują, jak duży mamy problem, ale i dają nadzieję. Bądźcie z nami!
Partnerami i patronami akcji "Zwolnij, masz przed sobą życie" są: Urząd Miasta st. Warszawy, GDDKiA, KRBRD, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, Stars4Stars, Link4, Yanosik.

1 dzień temu
5




English (US) ·
Polish (PL) ·