Pół roku to w polityce czasem naprawdę długo. Doskonale widać to, jeśli spojrzymy, co w ciągu ostatnich sześciu miesięcy stało się z PiS. Od zwycięstwa Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich 1 czerwca co najmniej do końca wakacji, a nawet jeszcze we wrześniu, PiS wydawał się na pewnej autostradzie do powrotu do władzy. Dziś to już odległa przeszłość, komentatorzy są zgodni, że partia znajduje się w poważnym kryzysie.