Tak polscy komuniści okradli Zachód. Największa tajna akcja PRL

4 tygodni temu 26

Data utworzenia: 12 października 2025, 7:00.

Operacja "Żelazo" miała zwiększyć rezerwy walutowe kraju i zgromadzić fundusze na działalność PRL-owskiego wywiadu. Agenci komunistycznych spec służb poprzez napady rabunkowe, kradzieże, a nawet morderstwa, zdobywali pieniądze rzekomo na swoje operacje. Duża część tego łupu trafiła do rąk wysokich oficerów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zaangażowanych w akcję. W siedzibie resortu istniał nawet w latach 70. tajny "sklepik", w którym można było kupić zrabowane rzeczy. Gdy sprawa wyszła na jaw, zaczęto mówić o aferze "Żelazo".

Morderstwa i zrabowane złoto. Historia operacji "Żelazo" w PRL. Foto: PAP/Andrzej Rybczyński, 123RF, CAF-Witold Rozmysłowicz / PAP

Afera "Żelazo" wybuchła w 1984 r., po ujawnieniu tajnej akcji I Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Akcja ta, przeprowadzana była w latach 70. w krajach Europy Zachodniej, a jej celem było przeniknięcie przez agentów polskiego wywiadu do struktur przestępczych. Współpracownicy spec służb poprzez przestępczą działalność — napady rabunkowe, kradzieże, a nawet zabójstwa — mieli zdobywać środki rzekomo na działalność wywiadu PRL.

Spora część łupów trafiła jednak do rąk oficerów MSW zaangażowanych w akcję i nadzorujących ją z kraju. W budynku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych istniał nawet w latach 70. tajny "sklepik", w którym można było kupić zrabowane rzeczy. Pracownicy MSW obdarowywani byli nimi również w postaci swoistych premii do pensji. Kto dokładnie stał za tą akcją?

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Źródło: Fakt onilne

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło