Amerykańskie źródła wywiadowcze sygnalizują zmianę nastrojów na Kremlu. Władimir Putin ma być bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek, by utrzymać kurs obrany po lutym 2022 r. i budować przewagę na froncie. Z czego to wynika, jak czytać te sygnały i jakie scenariusze rysują się przed Kijowem, Waszyngtonem i Europą?
Wojna rosyjsko-ukraińska trwa już ponad trzy lata. Rosnące napięcie między Zachodem a Federacją Rosyjską
Wojna rosyjsko-ukraińska trwa już ponad trzy lata i wciąż nie widać końca tego wyniszczającego konfliktu. Linia frontu pozostaje w dużej mierze stabilna, a obie strony ponoszą ogromne straty ludzkie i materialne, nie osiągając znaczących postępów. Choć sytuacja nieco się zmieniła po objęciu urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa, Ukraina wciąż znajduje się w niezwykle trudnym położeniu — nie może być pewna ani trwałego wsparcia Zachodu, ani przyszłości swoich granic. Nowa administracja amerykańska realizuje politykę, która w praktyce doprowadziła do pogłębienia napięć między Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską. Kreml wykorzystuje to, by coraz odważniej testować cierpliwość Unii Europejskiej i NATO, podejmując kolejne prowokacyjne działania zarówno militarne, jak i propagandowe.
ZOBACZ: Amerykanie zmieniają strategię w Europie, chodzi o liczebność wojsk. Zaskakująca decyzja
W ostatnich tygodniach głośno zrobiło się o rozmowach między Kijowem a Waszyngtonem w sprawie potencjalnego przekazania Ukrainie rakiet manewrujących Tomahawk, które mogłyby znacząco wzmocnić jej zdolności ofensywne. Jednak – jak wskazują eksperci – scenariusz taki jest obecnie mało realny.
Decyzja o dostarczeniu tak zaawansowanego uzbrojenia mogłaby zostać odebrana przez Moskwę jako bezpośrednie zagrożenie, co z kolei groziłoby gwałtowną eskalacją konfliktu na arenie międzynarodowej. Rosyjskie media propagandowe ostrzegają przed „katastrofalnymi konsekwencjami” takiego kroku, podsycając atmosferę strachu i antyzachodnich nastrojów.
„Jeśli, nie daj Boże, Ukraina przeprowadzi atak Tomahawkiem głęboko na terytorium Rosji, (…) zostaną przeprowadzone ataki odwetowe z okrętów podwodnych z pociskami strategicznymi i potężnych lądowych systemów rakietowych Jars. A która głowa zostanie przekręcona, to sprawa naczelnego dowódcy kraju Władimira Putina” – powiedział Andriej Kołesnik, deputowany Dumy Państwowej, cytowany przez portal news.ru.
Teraz napłynęły kolejne fatalne wieści ws. ewentualnego przełomu w wojnie na Ukrainie. Eksperci z Ameryki nie mają wątpliwości, przekazali jasną opinię.
Rosja nie jest gotowa na kompromis
Choć wysiłki dyplomatyczne i uporczywe dążenie do “pokoju za wszelką cenę” przez Donalda Trumpa nie słabnie, to najnowsze wieści nie są optymistyczne. Ustalenia przekazane w tym miesiącu członkom Kongresu USA układają się w jasny obraz: według analityków nie ma obecnie oznak, by Rosja była gotowa do kompromisu w sprawie Ukrainy. Ocena ta jest spójna z perspektywą amerykańskich i zachodnich służb od początku pełnoskalowej inwazji – jednak dziś, jak relacjonują wysoki rangą przedstawiciel administracji oraz przedstawiciel Kongresu, upór Moskwy jest jeszcze silniejszy.
W tle – wysokie straty wojsk rosyjskich oraz coraz cięższe konsekwencje gospodarcze. Zamiast skłaniać do zwrotu, kryzys ma wzmacniać polityczną motywację, by „usprawiedliwić” cenę poniesioną w ludziach i finansach. Taki mechanizm – znany z podręczników polityki i psychologii decyzji – polega na eskalowaniu zaangażowania, gdy koszty już urosły. W praktyce oznacza to dążenie do opanowania terytorium i rozszerzania wpływów, które można pokazać jako dowód „skuteczności”. Amerykańska analiza akcentuje więc nie tylko brak pola do rozmów, ale i wyższą gotowość do długiego marszu.
Ten obraz komplikuje kalkulacje stolic NATO i samego Kijowa: każda pauza może być przez Moskwę wykorzystana do odbudowy potencjału, a sygnały o „zmęczeniu wojną” stają się argumentem propagandowym. Jednocześnie przekaz wywiadowczy podkreśla, że determinacja Kremla nie jest funkcją wyłącznie militarną – to także polityka wewnętrzna, gdzie koszty mają zostać przykryte narracją o „niezbywalnych celach państwa”. Zrozumienie tej logiki jest kluczowe, by adekwatnie projektować sankcje, wsparcie wojskowe i rytm dyplomacji.
ZOBACZ: Karol Nawrocki uderza w Żurka. Jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego
Jak zatrzymać wojnę w Ukrainie?
Amerykańscy eksperci wskazują, że największe szanse na zatrzymanie konfliktu daje wyraźne wzmocnienie zdolności uderzeniowych Ukrainy – również na cele w głębi Rosji. W tym kontekście padają konkretne postulaty dotyczące uzbrojenia dalekiego zasięgu. Jak podkreślono:
„Jeśli prezydent Rosji nie zgodzi się on szybko zakończyć wojny i całkowicie wycofać się z Ukrainy, Stany Zjednoczone powinny zagrozić, że zaangażują się bardziej aktywnie i bezpośrednio po stronie Ukrainy” – zaznaczył na łamach „The Hill” były dyrektor wydziału ds. Chin w Ministerstwie Obrony USA Joseph Bosco.
W tej wizji presja ma być nie tylko ekonomiczna i dyplomatyczna, lecz także twardo wojskowa. Bosco idzie o krok dalej, rysując scenariusz politycznego przesilenia w samej Rosji:
„Trump powinien poinformować Rosjan, że jeśli zdecydują się uwolnić od reżimu Putina, to USA są gotowe do przewodzenia Zachodowi we wspieraniu tego wysiłku poprzez środki jawne i tajne”.
To propozycja, która w praktyce oznaczałaby połączenie odstraszania, osłabiania zdolności finansowych i wojskowych Kremla oraz wyraźnego komunikatu do rosyjskich elit i społeczeństwa. Wspomniane wcześniej sankcje na Rosnieft i Łukoil oraz zamrożenie szczytu w Budapeszcie wpisują się w tę logikę nacisku: zwiększać koszt kontynuowania wojny, zamykać furtki do normalizacji i jednocześnie utrzymywać kanał wsparcia dla Kijowa. Na tym tle konkluzja wywiadu USA – o braku gotowości Rosji do kompromisu i „jeszcze większej determinacji” – nie jest tylko opisem stanu, lecz wezwaniem do adekwatnej odpowiedzi.
Jeśli determinacja Putina rośnie wraz z kosztami, to zachodnia strategia – ekonomiczna, militarna i komunikacyjna – musi zakładać długie pasmo odporności, przewidywalności i konsekwencji. W przeciwnym razie każda taktyczna przerwa stanie się dla Kremla kolejną okazją do odbudowy potencjału i narzucenia własnego tempa wojny.

16 godziny temu
4






English (US) ·
Polish (PL) ·