Tak Kurek podsumował to, co Polacy zrobili w pierwszym secie

5 godziny temu 3

- Zaczęliśmy trochę nie po swojemu, ale później trochę przypominaliśmy tę dobrą Polskę. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu od początku będziemy pokazywać naszą jakość - tak Bartosz Kurek podsumował mecz z Rumunią na mistrzostwach świata. W rozmowie z Polsatem Sport kapitan kadry nie szczędził pochwał kolegom.

Bartosz Kurek zrzut ekranu z Polsatu Sport

Polscy siatkarze rozpoczęli mistrzostwa świata na Filipinach od pokonania Rumunii. Chociaż w pierwszym secie mieli z tym rywalem dużo problemów i wygrali 34:32, to w dwóch kolejnych poszło im lepiej - zwyciężali kolejno 25:15 i 25:19. Po meczu głos zabrał Bartosz Kurek.

Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie

Bartosz Kurek przemówił po meczu Polska - Rumunia. Wymowne słowa

Na starcie wywiadu dziennikarz Polsatu Sport zapytał: - Dobrze mieć taki dystans do "wstrzelenia się", czyli taki mecz z Rumunią i taki trudny pierwszy set? Słuchając tych słów, siatkarz zrobił wymowną minę, po czym udzielił odpowiedzi. 

- Myślę, że bardzo dobrze. To nie było gładkie zwycięstwo, trochę się spodziewaliśmy nerwów. To jest turniej docelowy, najważniejszy. Cieszę się, że w pierwszym secie jakoś sobie poradziliśmy i wybrnęliśmy. Kolejne dwa były pod naszą kontrolą, to było dobre przetarcie.

Bartosz Kurek wprost o polskich siatkarzach. "Niczego nie trzeba tłumaczyć"

Następnie kapitan został zapytany, czy musiał jakoś specjalnie motywować kolegów przed meczem? - Tej grupie nie trzeba niczego tłumaczyć, jak ważne było to spotkanie i że nie możemy zlekceważyć przeciwnika. Raczej była potrzeba taka, abyśmy złapali swój rytm na boisku. Zaczęliśmy trochę nie po swojemu, ale później trochę przypominaliśmy tę dobrą Polskę. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu od początku będziemy pokazywać naszą jakość - wytłumaczył.

Na koniec Kurek zdradził, jak zawodnicy odnajdują się po przylocie na Filipiny. - Cieszymy się, że mieliśmy trochę czasu na aklimatyzację, na jetlag, ale ten okres oczekiwania w hotelu nigdy nie jest przyjemny. Cieszymy się, że turniej już się rozpoczął, oby teraz trwał dla nas jak najdłużej - podsumował.

Zobacz także: Jednoznaczne komentarze po pierwszym meczu Polaków na MŚ. To może zaboleć

Na razie przed polskimi siatkarzami jeszcze dwa mecze grupowe. Najpierw zagrają z Katatem (15 września), a potem z Holandią (17 września).

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło