Tak Anglicy ocenili Casha po tym, co zrobił. Zero hamulców

1 miesiąc temu 20

W regulaminowym czasie gry Aston Villa zremisowała z Brentfordem 1:1. Nie było dogrywki, od razu mieliśmy rzuty karne. W nich najpierw pomylił się John McGinn w pierwszej serii, a potem Matty Cash w czwartej, która okazała się ostatnią. Brentford wygrał konkurs "jedenastek" 4:2.

Zobacz wideo Telenowela z transferem Puchacza. Żelazny: On chce się bawić w bycie influencerem

Niskie oceny Casha po meczu Aston Villi

Strzał Casha był łatwy do obrony dla bramkarza. Hakon Valdimarrson wyczuł intencje reprezentanta Polski, a do tego piłka leciała idealnie na wysokości jego rąk. W takiej sytuacji Islandczyk musiał to zatrzymać.

Niewykorzystany rzut karny przez Casha okazał się kluczowy dla tej rywalizacji i dla pomeczowych ocen dla naszego kadrowicza. Portal astonvillanews.com wystawił Cashowi "czwórkę" w skali 1-10, czyli ocenił go dość nisko. Gorzej oceniono tylko Jadona Sancho, dostał "trójkę".

Również na statystycznym portalu sofascore.com Cash miał niskie noty. Jego występ oceniono na 5.8, czyli najgorzej w Aston Villi. W całym meczu zanotował dwa wybicia, jeden odbiór, wygrał jeden z trzech pojedynków i zaliczył aż 12 strat. Jedynie procent podań miał dość dobry, prezentował celność na poziomie 88 proc. Oddał dwa strzały - jeden niecelny z dystansu i drugi z bliska, który zatrzymał bramkarz Brentfordu.

Zobacz też: To dlatego Urban wybrał Lewandowskiego. Brutalna prawda o kadrze

Na portalu tbrfootball.com opisano reakcje kibiców Aston Villi po odpadnięciu z EFL Cup. Wskazano, że mają prawo być niezadowoleni ze zmarnowanych rzutów karnych McGinna i Casha, a także ich gry, bo byli jednymi z najsłabszych na boisku. Ale stwierdzono, że jeden z graczy był jeszcze gorszy od nich. Mowa o Evannie Guessandzie. Iworyjczyk zagrał 80 minut, a fani "The Villans" narzekali na jego słabą technikę użytkową i poziom taktyczny. Są pewni, że nie pasuje do zespołu i nie jest gotowy do gry na poziomie Premier League.

Aston Villa odpadła z jednego pucharu, ale będzie grała jeszcze na trzech frontach. Oprócz rywalizacji w lidze czeka ją walka w Lidze Europy i Pucharze Anglii. Wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Przeczytaj źródło