Tajemnicze zabójstwo 23-letniej studentki. Morderca odsiaduje wyrok w Rosji?

1 miesiąc temu 21

Wraca sprawa głośnej zbrodni, do której doszło ponad dwie i pół dekady temu. Na krakowskim odcinku Wisły wyłowiony wtedy z wody narząd, który – jak się okazało – należał do 23-letniej studentki psychologii. Kto pozbawił ją życia? Możliwe, że mężczyzna, który odsiaduje na terenie Rosji jeden z najsurowszych wyroków.

Dziennik „Super Express” zauważa, że zbrodnia, która miała miejsce pod koniec ubiegłego milenium, to „jedna z najbardziej tajemniczych” spraw we „współczesnej historii Polski”.

Feralnego dnia w najdłuższej rzece, która przepływa przez nasz kraj, zauważono coś, co przypominało płaszcz, ale wykonany z ludzkiej skóry. Niedługo później ustalono, że należała ona do młodej kobiety.

Przez siedem lat o popełnienie tej zbrodni podejrzewano mężczyznę, którego ostatecznie uniewinniono (w tym czasie cały czas przebywał w areszcie). Tymczasem z zabójstwem mogła mieć coś wspólnego inna osoba. Niedługo później, w podkrakowskiej miejscowości, doszło do brutalnego morderstwa, które w szczegółach mocno przypomina sprawę 23-letniej studentki.

Polskie organy ścigania popełniły błąd? Prawdziwy zabójca 23-letniej studentki mógł umknąć ich uwadze

O szczegółach opowiedział Łukasz Frątczak – dziennikarz TVN24. Mężczyzna, który może być odpowiedzialny za śmierć młodej kobiety, pozbawił życia własnego ojca. Następnie zdjął skórę z jego głowy i uszył z niej maskę. Co ciekawe – na zwrócił uwagę redaktor stacji – w historii polskiej kryminalistyki niewiele jest przypadków oskórowania. Są właściwie tylko dwa – dotyczą studentki i wspomnianego przed chwilą mężczyzny.

Potencjalny zabójca w 1999 r. studiował psychologię razem z 23-latką. Mimo to policja nie wzięła go pod uwagę, jako podejrzanego. – Dlaczego wykluczono go jako sprawcę jej zabójstwa? Bo powiedział, że nie ma dostępu do samochodu. Tylko tyle – mówi Frątczak.

Tajemnicza zbrodnia. Możliwe, że prawdziwy morderca odbywa karę w Rosji

Co ciekawe, został on skazany przez rosyjski wymiar sprawiedliwości. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu musi on teraz odbyć karę 25 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Ewakuowano szkołę pod Warszawą. Ponad 800 osób musiało opuścić budynek
Czytaj też:
Wstrząsające sceny pod synagogą. Agresor wjechał w tłum, potem wyjął nóż

Przeczytaj źródło