Ta scena to hit! Lewandowski pozował do zdjęć. Oto co zrobiła dziewczynka

1 miesiąc temu 37

W poniedziałek zaczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Nową Zelandią i Litwą. Za nami pierwsza konferencja, a po niej piłkarze udali się na trening. Przed rozpoczęciem wieczornej sesji grupa osób złapała zawodników, prosząc ich o autografy oraz zdjęcia. Ci nie odmawiali. Wśród nich był Robert Lewandowski, któremu nieoczekiwanie odmówiono wspólnego zdjęcia.

Dziewczynka nie chciała zdjęcia z Robertem Lewandowskim https://www.tiktok.com/@sport.pl/video/7558150093916917014 (Screen)

Piłkarze przygotowują się do meczów z Nową Zelandią i Litwą w Katowicach. Pogoda przy okazji startu zgrupowania nie sprzyja. Na Górnym Śląsku jest deszczowo, towarzyszą niskie temperatury, szczególnie w drugiej części dnia. To jednak nie zniechęciło kadrowiczów, by ich przywitać.

Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą

Dziewczynka odmówiła zdjęcia z Lewandowskim

Fani polskich piłkarzy tłumnie zjawili się pod hotelem, mieli okazję zebrać autografy, zrobić zdjęcia i chwilę porozmawiać. Niektórym, głównie rodzinom z małymi dziećmi, ta sztuka udała się jeszcze przed pierwszą sesją treningową kadrowiczów.

Tuż przed wejściem na boisko treningowe łapali piłkarzy, głównie Roberta Lewandowskiego. Ten z dużą chęcią pozował do zdjęć z dziećmi i odpowiadał na ich pytania.

Zobacz też: To największa rewelacja Ekstraklasy. Urban zabrał głos. "Wielkie brawa"

Nagle obok Lewandowskiego stanęła mała dziewczynka, która uciekła, gdy tylko Lewandowski objął ją do wspólnego zdjęcia. Jakby była przestraszona, albo nieśmiała.

- Nie chcesz? - zapytał Lewandowski. Dziewczynka pokręciła głową i odeszła na bok.

Choć dziecko miało prawo zdecydować, czy chce mieć zdjęcie z Lewandowskim na pamiątkę, czy nie, to trzeba przyznać, że odmowa w takiej sytuacji to rzadkość.

Polacy zagrają w czwartek w Chorzowie w meczu towarzyskim z Nową Zelandią, która jest już pewna miejsca na przyszłorocznym mundialu. W niedzielę Biało-Czerwoni zmierzą się w Kownie z Litwą w spotkaniu w ramach eliminacji. Wciąż mogą bezpośrednio awansować z grupy, choć to nie zależy wyłącznie od nich. Muszą wygrać pozostałe trzy mecze, w tym jeden z Holandią, a także liczyć na jeszcze jedną wpadkę Holendrów.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło