Szwedzka armia dostała nowy myśliwiec. Ta maszyna to latające cacko

1 tydzień temu 15

"Szwedzkie siły zbrojne oficjalnie otrzymały pierwszy z wielu myśliwców JAS 39 Gripen E. Jest to niezwykle istotny moment dla naszych sił powietrznych i wzmocnienie możliwości obrony naszego nieba", czytamy w komunikacie w mediach społecznościowych.

Jakie są nowe cechy myśliwca JAS 39 Gripen E?

Ile myśliwców JAS 39 Gripen E zamówiła Szwecja?

Co umożliwia cyfrowy system fly-by-wire w Gripenie?

Jakie są koszty operacyjne godziny lotu myśliwca?

Władze w Sztokholmie zamówiły w sumie 60 maszyn tego typu, które w porównaniu do poprzednich wersji otrzymały szereg zmian i nowości obejmujących większy kadłub skrywający jeszcze mocniejszy silnik, zwiększony udźwig uzbrojenia, nowy kokpit, awionikę czy system do walki elektronicznej. Wszystko to sprawia, że myśliwce Gripen w wersji E to jedne z najlepszych i najbardziej wszechstronnych samolotów bojowych w siłach NATO.

>> Zobacz także: Rosjanie postradali rozum. Test ich broni odczuto na całym świecie

Z innych cech gripena warto też wymienić celowo obniżoną stabilność samolotu. W kontroli nad maszyną pilotowi pomaga więc cyfrowy system fly-by-wire, a obniżona stabilność jednostki zwiększa jednocześnie jej zwrotność. Skrzydła w układzie delta zwiększają z kolei siłę nośną. Samolot od początku był też projektowany z myślą o niskich kosztach operacyjnych – godzina lotu kosztuje tu tylko 4,7 tys. dol. Myśliwiec można też zatankować i uzbroić do misji typu powietrze-powietrze zaledwie w 10 min lub w 20 min do misji typu powietrze-ziemia.

Jak wspomniałem też we wstępie, firma Saab wykorzystuje gripena w celach eksperymentalnych i kilka miesięcy temu samolot poleciał bez pilota, sterowany za pomocą specjalnego modelu sztucznej inteligencji.

Przeczytaj źródło